Trwa ładowanie...
d3odo4k
21-03-2011 18:15

Ciało Lecha Kaczyńskiego w błocie - to był "fortel"

Przy ciele prezydenta Lecha Kaczyńskiego - które, jak potem opisywali świadkowie, leżało "w błocie" - stali oficerowie BOR. Rosjanie chcieli przenieść je w miejsce "bardziej godne", ale Polacy nie chcieli go ruszać go do czasu przyjazdu Jarosława Kaczyńskiego. Użyli więc fortelu. Powiedzieli, że nie są pewni, czyje to ciało. To jedna z historii, które znalazły się w książce Michała Krzymowskiego i Marcina Dzierżanowskiego "Smoleńsk. Zapis Śmierci". Książka we wtorek znajdzie się w księgarniach.

d3odo4k
d3odo4k

W rozmowie z Polskim Radiem Michał Krzymowski opowiadał o tym, dlaczego konwój z Jarosławem Kaczyńskim przybył na miejsce później, niż ten, który wiózł premiera Tuska. Swego czasu ta historia wywołała ożywioną dyskusję polskich polityków. - Z informacji, które mamy wynika, że opóźnienie konwoju było decyzją otoczenia Władimira Putina. Chodziło o to, by pierwszy na miejsce katastrofy dojechał polski premier Donald Tusk. On jednak najprawdopodobniej nic o tym nie wiedział - uważa autor książki.

Jak mówi autor, książka "Smoleńsk. Zapis śmierci" drobiazgowo przedstawia korespondencję między stroną polską a rosyjską przed kwietniową wizytą prezydenta w Katyniu. Zdaniem Krzymowskiego, to właśnie ten bałagan, składający się z drobnych rzeczy, stanowi - metaforycznie rzecz ujmując - "zamach”, w wyniku którego doszło do katastrofy.

Do tego "bałaganu" Michał Krzymowski zalicza także sytuację na Okęciu, gdzie jeszcze przed godziną 09.00, kilkanaście minut po katastrofie, oficerowie dyżurni nadzorujący lot tupolewa szukali na mapach lotniska zapasowego. Kiedy się zorientowali, że doszło do tragedii, zastanawiali się, kto ma zadzwonić do ministra obrony, by powiedzieć mu o katastrofie.

d3odo4k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3odo4k
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj