Trwa ładowanie...
d2grna7
31-07-2008 13:45

Troje dzieci rannych w wypadku w Serbii wychodzi ze szpitala

Troje dzieci poszkodowanych w
wypadku polskiego autokaru w Serbii opuścił
katowicki szpital. Kolejna dziewczynka wróci do domu w piątek.
Dwoje z pięciorga pozostających w szpitalu pacjentów nadal jest
nieprzytomnych.

d2grna7
d2grna7

Jak powiedziała dyrektor Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach dr Ewa Emich-Widera, dzieci wracające w tym tygodniu do domów będą podlegały stałej opiece ambulatoryjnej. Lekarze będą zmieniać ich opatrunki i sprawdzać postępy w gojeniu się ran.

Wśród wracających jest chłopiec, któremu lekarze rekonstruowali ścięgno oraz trzy dziewczynki. Jedna z nich w wypadku doznała złamania kończyny i głębokich ran, drugiej lekarze przeszczepili fragment skóry. Trzecia została wypisana z GCZD już przed kilkoma dniami, wróciła jednak na konsultacje neurologiczne, ze względu na zawroty głowy.

W katowickim szpitalu zostanie na razie pięcioro pacjentów. Troje przebywa na oddziale chirurgicznym - to dwaj chłopcy po amputacjach rąk i jedna dziewczynka z rozległymi ranami. Dwoje od czasu wypadku leży na oddziale intensywnej opieki medycznej. Choć oddychają samodzielnie, są nieprzytomni. Według lekarzy, ich stan nie pogarsza się.

Kolejny pacjent, 17-letni chłopiec z Rudy Śląskiej pozostawał w szpitalu im. św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy, specjalizującym się w chirurgii naczyniowej i transplantacjach kończyn. Jak przekazali tamtejsi lekarze, chłopiec, który przeszedł już kilka zabiegów, pozostanie tam jeszcze przez pewien czas.

d2grna7

Ostatni pacjent opuści natomiast w piątek szpital im. św. Barbary w Sosnowcu, gdzie po wypadku trafili wszyscy dorośli ranni. Jak podała dyrektor ds. lecznictwa tej placówki Gabriela Muś, osoba ta miała obrażenia wielonarządowe, jednak jej stan jest już bardzo dobry - pacjent samodzielnie chodzi i może kontynuować rehabilitację w domu.

Do wypadku autokaru z 66 polskimi turystami wracającymi z pobytu w Bułgarii doszło 11 lipca w okolicach miejscowości Indija, 20 km od Belgradu. Zginęło sześć osób, w tym dwoje dzieci. Kierowcy autokaru postawiono w Serbii zarzuty i aresztowano na miesiąc.

Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi, niezależnie od organów serbskich, prokuratura w Bielsku-Białej, gdzie mieści się siedziba organizatora wycieczki. Tamtejsi śledczy wystąpili już do resortu sprawiedliwości, by zwrócił się do strony serbskiej o pomoc prawną. Nie wiadomo jednak, kiedy do Polski dotrą ustalenia tamtejszej prokuratury.

Serbskie organy ścigania na drugi dzień po wypadku przedstawiły kierowcy autokaru zarzut ciężkiego przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu ruchu drogowego. Mężczyzna został aresztowany na 30 dni. Drugiego kierowcę oraz przewodnika wycieczki po przesłuchaniu zwolniono.

d2grna7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2grna7
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj