Wypadek w kopalni "Wujek"
38-letni górnik zginął w wyniku porażenia prądem w katowickiej kopalni "Wieczorek". Wyższy Urząd Górniczy poinformował, że do wypadku doszło wieczorem na poziomie 550 metrów. Mężczyzna prawdopobnie dotknął głową przewodu elektrycznego. Zmarł mimo reanimacji.
Przyczyny i okoliczności wypadku będą znane po zbadaniu ich przez Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach. Mężczyzna pozostawił żonę i dwoje dzieci.
To drugi tego dnia wypadek ze skutkiem śmiertelnym. W kopalni "Knurów" w Knurowie zginął 37-letni górnik-maszynista.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.