Dyrektor odwołany, bo jest na liście współpracowników WSI
Wojewoda lubelski Wojciech Żukowski odwołał ze stanowiska dyrektora gabinetu wojewody Macieja Ziębę,
wymienionego na liście zidentyfikowanych tajnych współpracowników
WSI. Zięba potwierdził, że miał kontakty z WSI, ale ściśle
związane z jego funkcją konsula RP w Montrealu. Podkreślił, że nie
współpracował ze służbami w sprawach wykraczających poza zakres
obronności państwa.
Maciej Zięba figuruje na ujawnionej w raporcie o Wojskowych Służbach Informacyjnych liście "zidentyfikowanych osób współpracujących niejawnie z żołnierzami WSI w zakresie działań wykraczających poza sprawy obronności państwa i bezpieczeństwa Sił Zbrojnych RP". Dokument podaje, że Zięba jest wykładowcą KUL, obecnie pracownikiem samorządowym Urzędu Wojewódzkiego, a w roku 1995 został zarejestrowany jako współpracownik.
Wojewoda lubelski na podstawie tej publikacji zdecydował o odwołaniu Zięby ze stanowiska dyrektora gabinetu wojewody. Uznałem, że taka osoba nie może zajmować wysokich stanowisk w administracji rządowej - powiedział Żukowski dziennikarzom.
Zięba przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim. Przyznał, że miał kontakty z oficerami WSI, kiedy był w Montrealu konsulem ds. prawnych oraz zastępcą konsula generalnego RP i kontakty te "były ściśle związane z funkcją", jaką pełnił.
W 1995 r. byłem na placówce konsularnej w Montrealu i nie ma co do tego żadnych wątpliwości, że kontakt z oficerami WSI miałem, ale nigdy nie robiłem niczego, co by wykraczało poza sprawy dotyczące obronności państwa, ani nie robiłem niczego niezgodnego z prawem. Nigdy nie działałem przeciwko żadnym konkretnym osobom, nikomu nie robiłem krzywdy - powiedział Zięba.
Zaznaczył, że nie może ujawnić, czego dotyczyły kontakty z oficerami WSI, bo "nikt nie zwolnił go z tajemnicy". Dodał, że niewykluczone, iż został zarejestrowany przez oficerów WSI jako współpracownik. Pojęciem współpracownika (w kontaktach z WSI) nie operowaliśmy- powiedział.
Jego zdaniem opublikowany raport jest nierzetelny, ponieważ nie podaje, że był pracownikiem placówki dyplomatycznej. Publikację swego nazwiska odbiera jako naruszenie jego dóbr osobistych. Ja służyłem Polsce, a tu się okazuje, że zostałem potraktowany jak przestępca - powiedział._ Nie mam się czego wstydzić i myślę, że historia to kiedyś potwierdzi_ - dodał.
Maciej Zięba ma 50 lat. Ukończył filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie uzyskał stopień doktora i pozostaje pracownikiem naukowym. Jest specjalistą w zakresie historii filozofii orientalnych. W latach 1991-97 pracował w konsulatach RP w Paryżu (jako wicekonsul ds. opieki konsularnej) i Montrealu. Po powrocie do Polski od 1998 pracuje w lubelskim urzędzie wojewódzkim. W 2000 r. został mianowanym urzędnikiem służby cywilnej.