Podciął gardło 19-latce, pokroił zwłoki i cieszył się
Szkot, który zamordował 19-letnią pracownicę organizacji charytatywnej, spędzi w więzieniu co najmniej 18 lat. Stuart Jack z Aberdeen poderżnął kobiecie gardło, ukrył jej pokrojone na kawałki ciało i cieszył się z tego faktu na filmie zarejestrowanym w telefonie komórkowym - informuje BBC.
22-letni Stuart Jack przyznał się do zabójstwa Laury Milne w mieszkaniu przy Union Street w Aberdeen, a także pokrojenia i ukrycia ciała ofiary. Na nagraniu z telefonu komórkowego ujawnionym w sądzie w Edynburgu widać, jak morderca mówi, że podcięcie gardła swojej ofierze sprawiło mu przyjemność.
Sąd skazał także na 9 lat i 4 miesiące więzienia 19-letnią Debbie Buchan, a Leigh Mackinnon na 9 lat - obie za współudział w tej zbrodni. Kobiety zostały skazane za próbę zabójstwa.
W dniach po morderstwie trójka przestępców wysyłała sms-y i powiadamiała telefonicznie bliskich i znajomych o tym, że wzięli udział w zabójstwie wolontariuszki.
Rodzina ofiary była rozczarowana - jak określiła - "łagodnym wyrokiem dla kobiet za tak przerażającą zbrodnię". Jedynym skazanym, który płakał na sali sądowej był Stuart Jack, kobiety nie okazywały emocji.
Zamordowana była osobą, u której zdiagnozowano problemy z nauką. Przebywała w ośrodku dla bezdomnych w Aberdeen, gdzie pracowała jako pomoc kuchenna. Według Donalda Finleya, który ją znał, kobieta żyła "chaotycznie" - piła i brała narkotyki od kiedy skończyła 15 lat.
To tragiczna historia osoby bezbronnej. Dziewczyna najwidoczniej szukała przyjaźni u ludzi, którzy okazali się najgorszymi przestępcami - powiedział detektyw Mark Cooper.