Zwołują spotkanie. "To będzie ostateczne pożegnanie z władzą"
Odchodzący ministrowie rządu Mateusza Morawieckiego spotkają się po raz ostatni w czwartek o godzinie 14:00 w Kancelarii Premiera - dowiaduje się WP. Jak mówią nasi rozmówcy, będzie to okazja do ostatnich zdjęć i "pożegnania z władzą". Tymczasowy rząd PiS zostanie powołany w poniedziałek.
Odchodzący ministrowie Mateusza Morawieckiego czwartkowe popołudnie zarezerwowali na nieformalne spotkanie w Kancelarii Premiera. O godzinie 14:00 mają się zobaczyć ostatni raz w tym składzie, by ostatecznie pożegnać się z władzą.
Wielu czołowych polityków PiS nie wejdzie do tymczasowego rządu Morawieckiego. Chwilowy gabinet PiS bez większości ma zostać powołany w poniedziałek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To będzie ostateczne pożegnanie z władzą"
- Będą ostatnie wspólne zdjęcia, wzajemne podziękowania i czas na podsumowania. To będzie ostateczne pożegnanie z władzą - mówi nam jeden z rozmówców PiS.
Nastroje w ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego nie są najlepsze, bo spektakl związany z powołaniem nowego gabinetu ma z góry ustalony koniec. Partia Kaczyńskiego ma ostatnie dni, by pogodzić się z przejściem do opozycji. - W piątek pakujemy ostatnie kartony, zabieramy rzeczy. Czas się wyprowadzać z resortu - mówi nieoficjalnie jeden z ministrów.
Ministerialne "chwilówki"
Z informacji WP wynika, że czołowi politycy PiS nie chcą nawet słyszeć o wejściu do tymczasowego rządu. Nie wyobraża sobie tego m.in. Jacek Sasin. Według naszych rozmówców minister aktywów państwowych na pewno nie znajdzie się w tymczasowym gabinecie. - On nie chce do niego wchodzić. Rozmawiał z premierem, ale nie dostał propozycji, bo z założenia nie będzie tam znanych twarzy polityków - mówi nam źródło w PiS.
Jak dowiaduje się WP, Morawiecki zaczął składać już pierwsze propozycje wejścia do rządu, który nie uzyska większości. Ministerialne "chwilówki" są proponowane m.in. urzędnikom w resortach, w tym niektórym dyrektorom gabinetów, których nazwiska nie są powszechnie znane.
Takie nominacje mają być okazją do tego, by ich nazwiska na koniec władzy PiS uzyskały trochę rozgłosu oraz by szerzej mogli zaprezentować swój życiorys. To jeden z argumentów, który ma przekonywać kandydatów do chwilowego objęcia stanowisk.
Na pocieszenie krótkiej misji ministrom będzie przysługiwała również odprawa.
- Im szybciej się spakują, tym lepiej dla Polski - takimi słowami w programie "Tłit" WP odchodzących ministrów żegnał Krzysztof Gawkowski, szef klubu Lewicy i kandydat na wicepremiera w rządzie Donalda Tuska.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski