Znamy plan PiS na rocznicę rządu Tuska. Uderzą kluczowym tematem dla Polaków
W rocznicę powołania rządu - 13 grudnia - Prawo i Sprawiedliwości planuje dużą konferencję programową na temat fatalnej sytuacji w ochronie zdrowia - dowiaduje się Wirtualna Polska. Z naszych rozmów z politykami PiS w ostatnich dniach wynika, że w partii niektórzy czuli zawód, iż formacja nie ma pomysłów i nie potrafi się przebić z tak ważnym dla ludzi tematem. To się jednak zmienia.
Sytuacja w systemie ochrony zdrowia nie schodzi z medialnej agendy. Wreszcie wymusiła na opozycji polityczne działania. Przyczyniły się do tego nowe informacje o planach rządu, ujawnione m.in. przez redakcję "Buisness Insider".
Jeden z ważnych polityków PiS: - Zapaść w systemie ochrony zdrowia jest faktem. Nie ma dnia, by media nie alarmowały o kolejnych przypadkach tragicznych sytuacji szpitali i pacjentów. NFZ ledwo zipie. A jednak rząd na tym politycznie nie tracił. I to jest nasza odpowiedzialność, za mało się staraliśmy.
Poseł PiS: - Prezes Kaczyński ochronę zdrowia wskazał jako ten najważniejszy obszar, którym należy się zająć. Mówił o tym na konwencji PiS w Katowicach. I co? Niewiele za tym poszło, strategicznie tego nie przygotowaliśmy. A trzeba było pilnować tematu, skoordynować działania.
Polityk z władz partii: - Nasi politycy powinni w tym samym czasie rozjechać się po Polsce, zorganizować konferencje pod szpitalami, w czasie których konkretnie i na liczbach pokazaliby dramatyczne sytuacje placówek i tragedie ludzi. A nasi liderzy powinni zaraz po tym zorganizować dużą konwencję, w której będą uczestniczyć ludzie od Morawieckiego, przez Kaczyńskiego, po Szydło. Wszyscy powinni przedstawiać konkretny plan naprawczy. Ale tego nie było. I to był błąd.
Polską od lat rządzą historycy. "Powinniśmy wyciągać wnioski"
Niewykorzystany temat
W partii - jak słyszymy - wśród części polityków było niezadowolenie z tego, iż PiS nie potrafi przebić się z tematem sytuacji w ochronie zdrowia.
- W mediach było wrażenie, zresztą w dużej mierze słuszne, że zajmujemy się sami sobą, że odpuszczamy ważniejsze sprawy, bliskie ludziom - przyznaje w rozmowie z WP jeden z polityków formacji Jarosława Kaczyńskiego.
Działacz znający mechanizmy politycznego PR: - Spalaliśmy się na tematach Ziobry czy jakichś wojenkach z Konfederacją, a trzeba było kłaść nacisk na to, co dla ludzi ważne. Bo, sorry - Ziobro nie jest dla nich ważny.
Człowiek z Nowogrodzkiej: - Wyciągamy z tego lekcję.
Uderzenie PiS w rocznicę rządu Tuska
Politycy PiS - jak słyszymy - szykują na rocznicę powołania rządu Donalda Tuska 13 grudnia konferencję programową, poświęconą właśnie ochronie zdrowia.
- Czy to nie za późno? - pytamy jednego z polityków PiS.
- Myśleliśmy o wcześniejszym terminie, nadal potwierdzamy miejsce konferencji. To będzie niedługo przed świętami, dobry moment. Ale fakt, że można było zrobić to lepiej i mądrzej - odpowiada nasz rozmówca.
Formacja Kaczyńskiego próbuje nadrobić stracony czas. W mediach społecznościowych alarmuje o trudnej sytuacji szpitali i NFZ, nagłaśniając fakt, iż w systemie brakuje pieniędzy. A winny temu jest oczywiście rząd Donalda Tuska.
- Obserwujemy niszczenie systemu ochrony zdrowia. Jest wstrzymanie ogromnych środków choćby na inwestycje w szpitale onkologiczne. Mamy dramat, ewidentną zapaść w systemie. Wydłużające się kolejki, ograniczanie bezpłatnych leków dla seniorów, niszczenie Funduszu Medycznego. Pani minister zdrowia mówi o zamykaniu szpitali. Kataklizm nadciąga, tu nie można nic dobrego powiedzieć - mówi posłanka PiS Anna Kwiecień.
To m.in. ona - u boku wiceprezesa PiS Mateusza Morawieckiego - alarmowała w poniedziałek o kolejnych dramatycznych przypadkach opisywanych przez media. A chodzi na przykład o cięcia w świadczeniach nielimitowanych czy programie bezpłatnych leków dla seniorów.
Do tematu wrócił prezes PiS we wpisie w mediach społecznościowych. Wspierają go politycy PiS, m.in. Janusz Cieszyński, Katarzyna Sójka czy Tobiasz Bocheński.
"Pamiętacie, jak kłamali: 'nic, co dane, nie zostanie odebrane'? Teraz, w biały dzień, okradają pacjentów! Z pieniędzy przeznaczonych na leczenie zabierają w przyszłym roku ponad 10 mld zł i wprowadzają limity m.in. na leczenie zaćmy, badania tomograficzne osób chorych onkologicznie, likwidują ‘dobry posiłek’ w szpitalach i ograniczają refundację leków. Wracają limity do specjalistów… Myślicie, że Tusk się tym przejmuje?" - czytamy na koncie Kaczyńskiego na portalu X.
Ten przekaz - jak słyszymy - mają powtarzać kolejni politycy PiS. Partia zwraca na to uwagę, instruując parlamentarzystów w partyjnych briefach. Są tam np. informacje publikowane przez "Business Insider" o tym, że Ministerstwo Zdrowia przewiduje m.in. "wprowadzenie limitów leczenia zaćmy oraz diagnostyki tomografią komputerową i rezonansem magnetycznym do wysokości umów z 1 kwartału 2025 r.". Jak informuje portal, resort zdrowia uznał to za "działania mające przynieść docelowe oszczędności w zakresie budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia".
Oprócz tego przewidywane są również ograniczenia na liście leków refundowanych dla seniorów. Wszystkie te cięcia miałyby przynieść - wedle założeń opisanych przez "Business Insider" - kilka miliardów złotych oszczędności.
Jeden z polityków PiS: - Nie rozumiem, dlaczego prezydent, wbrew zapowiedziom jego współpracowników, nie zdecydował się zorganizować Rady Gabinetowej ws. ochrony zdrowia. Powinien wezwać premiera, minister zdrowia i kazać się tłumaczyć. Moim zdaniem to duży błąd, że tego nie zrobił.
Prezydent Karol Nawrocki, zamiast wzywać rząd do Pałacu Prezydenckiego, postanowił zorganizować spotkanie eksperckie z udziałem środowiska medycznego. - Jeśli będą tam tylko "jajogłowi", to może to nie przykuć uwagi. Zobaczymy. Z tej dramatycznej sytuacji powinien przede wszystkim tłumaczyć się Tusk, a nie lekarze - konkluduje nasz rozmówca z PiS.
Plan oszczędności
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje oszczędności, mające poprawić sytuację finansową Narodowego Funduszu Zdrowia. Wśród rozważanych działań znajduje się ograniczenie wydatków poprzez reformę systemu wynagrodzeń pracowników oraz wprowadzenie limitów w specjalistycznych poradniach.
Korespondencja z Ministerstwa Zdrowia wskazuje, że planowane są liczne korekty, w tym zmniejszenie wydatków na darmowe leki dla dzieci i seniorów. Ponadto, ograniczenia w diagnostyce obrazowej, takie jak tomografia komputerowa i rezonans, mają zaoszczędzić dodatkowe środki.
Wprowadzone zmiany wpłyną również na koszty związane z zatrudnieniem. Przesunięcie waloryzacji płac minimalnych oraz powiązanie ich z mniejszym wskaźnikiem wzrostu płac budżetowych to działania, które pozwolą obniżyć deficyt do 11,4 mld zł.
Jak pisze Money.pl, Ministerstwo Finansów i Gospodarki koresponduje z resortem zdrowia w sprawie wynagrodzeń lekarzy. Na tapecie są np. przesunięcia podwyżek wynikających z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu pracowników medycznych z lipca na początek kolejnego roku.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski