Znalazł w popularnej przekąsce niemiłą "niespodziankę". Nie wiadomo, co było w nadzieniu
Jeden z naszych użytkowników przesłał nam dość zatrważające zdjęcie. Wątpliwą przyjemnością skończył się dla niego wybór rogalika 7 Days.
Przesyłam Państwu zdjęcie tego, co znalazłem przed chwilą w przekąsce "7 Days". Zdążyłem to już niestety pogryźć; w każdym razie apetyt na resztę już straciłem - napisał użytkownik.
W nadzieniu znajdował się kawałek sztucznego tworzywa. Widać go na zdjęciu. To składnik, którego zdecydowanie nie powinno tam być. Potwierdza to również producent popularnych rogalików, firma Chipita, z którą skontaktowaliśmy się natychmiast po tym, jak otrzymaliśmy zgłoszenie od pana Rafała.
Skarga naszego konsumenta została zarejestrowana natychmiast po zgłoszeniu w dziale kontroli jakości i rozpoczęliśmy już procedurę, zgodnie z którą prześledzimy źródło pochodzenia ciała obcego znalezionego w naszym wyrobie. Po analizie wprowadzimy niezwłocznie działania korygujące, aby uniknąć możliwości powtórzenia takiego incydentu - wyjaśnia Dorota Kochanowska, kierownik ds. systemów jakości w firmie Chipita.
Co było nieprzyjemnie wyglądającym przedmiotem? Pan Rafał nie był w stanie stwierdzić tego jednoznacznie, ale przypuszczał, że to prawdopodobnie plastikowy fragment jakiegoś opakowania. Swoją sprawę zgłosił także producentowi.
Zobacz także: Pokarmy szczęścia. Jedzenie, które poprawia nastrój
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.