Zmasowany atak na Kijów. Problemy z dostawą prądu i wody
Rosyjskie wojska przeprowadziły zmasowany atak na Kijów. Użyto rakiet balistycznych i dronów. Są dwie ofiary śmiertelne oraz kilku rannych.
W piątek w nocy Kijów znalazł się pod ciężkim ostrzałem. Rosyjskie wojska użyły rakiet balistycznych i dronów, co doprowadziło do poważnych zniszczeń. Skala zniszczeń i liczba ofiar wciąż jest ustalana.
Według wstępnych danych 11 osób zostało rannych, a dwie nie żyją.
Mur dronowy na polskiej granicy. Gen. Kraszewski o obronie kraju
Jakie są skutki ataku?
Mer Kijowa, Witalij Kliczko, poinformował, że odłamki drona uderzyły w 5-piętrowy budynek mieszkalny, wywołując pożar w dzielnicy darnickiej. "Służby ratunkowe jadą na miejsce zdarzenia" - przekazał Kliczko. Dodatkowo, pożar został zgłoszony także w dzielnicy Padół.
"W mieście mogą wystąpić przerwy w dostawie prądu i wody" - przekazał Kliczko
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ukraina w trudnej sytuacji. Rosjanie wykorzystali mgłę
Alarmy w całej Ukrainie
Ukraińskie wojsko podało, że pociski balistyczne zostały wystrzelone z obwodu briańskiego w Rosji. "Wystrzelenie pocisków balistycznych z obwodu briańskiego w kierunku Kijowa” - czytamy w komunikacie sił zbrojnych.
Wcześniej w całej Ukrainie ogłoszono w nocy alarm przeciwlotniczy. Tuż po północy ukraińskie Siły Powietrzne ostrzegły o ruchu szybkich celów w kierunku Kijowa.
Źródło: PAP. Ukrainska Prawda