Zima wróciła na Śląsk. Fatalne warunki na drogach
- Jadę z żoną na święta, ale zamiast malowania jajek, będziemy lepić bałwana - mówi czytelnik Wirtualnej Polski Marcin Kuś. - Tyle śniegu tutaj nie było nawet w grudniu - dodaje.
Przez noc w regionie Żywca napadało już kilka centymetrów śniegu, a kierowcy, którzy zmienili opony na letnie, mają sporo problemów.
- Mam jechać do Zawoi, ale stoję już prawie 50 minut, ponieważ przed szczytem nie radzi sobie osobówka i cały czas się stacza. Z tego co udało mi się zauważyć, inni kierowcy trzymają tylny zderzak, by się nie zsuwał, a kierowca stara się jechać. Wygląda to dość komicznie - dodaje Kuś.
Synoptycy prognozują, że sytuacja może ustabilizować się dopiero w świąteczny poniedziałek. Do tego czasu ma padać deszcz ze śniegiem.
Jednocześnie Ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ostrzegają, żeby w najbliższych dniach unikać wycieczek górskich z powodu trudnych warunkach na szlakach.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Więcej na ten temat:
Wielkie sprzątanie po nocnych wichurach na Śląsku. 3 tysiące osób bez prądu
Turystka poszukiwana w Bieszczadach nie żyje
Górnicy w Mysłowicach pojadą do pracy taśmociągiem
Wielkie sprzątanie po nocnych wichurach na Śląsku. 3 tysiące osób bez prądu