Zaskakująca decyzja Tuska. ACTA bez ratyfikacji?

Premier Donald Tusk zapowiedział, że - jeśli będzie naprawdę uzasadniona opinia, że umowa ACTA jest zagrożeniem dla wolności - to rząd nie przedłoży jej do ratyfikacji.

Premier Donald Tusk
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Jakubowski

- Do czasu ewentualnego zwrócenia się do Sejmu o ratyfikację (umowy ACTA) będziemy jeszcze, w trybie konsultacji i przy pomocy własnych ekspertów, analizowali każdą literkę, na wszystkie możliwe sposoby, żeby nie było wątpliwości, czy ACTA wymusza na naszym prawie, naszych zachowaniach jakiekolwiek działania lub zmiany, które ograniczą wolność w internecie - powiedział premier. - Jeśli będzie naprawdę uzasadniona opinia, że to jest zagrożenie dla wolności, to nie wniesiemy tej umowy pod ratyfikację.

Premier pytany był również o gotowość do dymisji, którą zadeklarował w zawiązku z umową ACTA minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. - Minister Boni nie podał się do dymisji. Minister Boni jest człowiekiem honorowym i bardzo przeżywa to, co się dzieje w dziedzinie, za którą odpowiada. Powiedział, że jeśli będę miał do niego pretensję za to, co dzieje się wokół ACTA, to oczywiście jest do dyspozycji - powiedział Tusk. Żartował też, że "przestrzegał swoich ministrów, aby nie powtarzali zbyt często, że są do dyspozycji, bo mogą diabła skusić". - Wszyscy są z definicji do dyspozycji - dodał.

Według szefa rządu, deklarację ministra Boniego należy traktować jako "gotowość do zawsze bardzo honorowego stawiania sprawy".

- Generalnie mam zaszczyt pracować z ludźmi honorowymi. Nie mam zastrzeżeń jeśli chodzi o tę sprawę, natomiast w tej chwili nie będę badał stopnia honorowości, mnie interesuje rzetelność ich działania w tej sprawie - powiedział Tusk dopytywany, czy minister kultury Bogdan Zdrojewski również zachował się honorowo w sprawie ACTA.

Tusk powtórzył, że będzie oczekiwał wyjaśnień od Boniego i Zdrojewskiego w sprawie porozumienia ACTA. - Będę oczekiwał bardzo szczegółowej informacji. Jak pojawiają się emocje, to jest taka atmosfera, że każdy zaczyna domyślać się, że ktoś coś mógł zawalić. Chcę mieć 100-procentową pewność, że wszystko było w porządku - dodał. Jak mówił, będzie oczekiwał informacji o harmonogramie konsultacji, "kto w nich uczestniczył, kto może czuć się zawiedziony, bo nie miał możliwości konsultowania".

- Chociaż każdy ma prawo uczestniczenia, obserwowania tego, co dzieje się w procesie legislacyjnym, niewykluczone, że któremuś z ministrów lub ich urzędnikom zabrakło energii, by dotrzeć naprawdę do bezpośrednio zainteresowanych - powiedział premier. - Nie zmienia to faktu, że niektórzy niepokoją się treścią zawartą w ACTA, a nie tym jak minister Boni lub minister Zdrojewski postępowali - dodał.

Premier zapewnił, że analizując nawet te krytyczne akapity umowy ACTA wraz z komentarzami prawników, "nie widzi zagrożenia". - Nawet ci najgorliwiej protestujący nie mówią, że coś złego się stało, tylko uważają, że w przyszłości, w związku z tym, że ACTA daje pewne możliwości, u nas - jeśli nie ten, to przyszły - rząd coś zmieni i to są trochę strachy na wyrost - uważa Tusk.

- ACTA to nie jest umowa, która reguluje polskie prawo, ale reguluje relacje między państwami. Jest stosowana w każdym kraju tylko w tym zakresie, w jakim opisuje to prawo krajowe - zaznaczył premier.

Wywołująca liczne protesty internautów międzynarodowa umowa ACTA - która w czwartek została podpisana m.in. przez Polskę - zobowiązuje jej sygnatariuszy do walki z łamaniem prawa własności intelektualnej oraz handlem podrabianymi towarami. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem. Ewentualne wejście umowy w życie wymaga jeszcze ratyfikacji.

Wybrane dla Ciebie

Działo się w nocy. Trump spotkał się z zakładnikiem Hamasu
Działo się w nocy. Trump spotkał się z zakładnikiem Hamasu
PiS postawi na Bocheńskiego? "Chciałbym być premierem"
PiS postawi na Bocheńskiego? "Chciałbym być premierem"
Żołnierze Gwardii Narodowej na przedmieściach Chicago. "Inwazja"
Żołnierze Gwardii Narodowej na przedmieściach Chicago. "Inwazja"
Zostali deportowani z Izraela. Portugalia chce od nich zwrotu kosztów
Zostali deportowani z Izraela. Portugalia chce od nich zwrotu kosztów
11-latek walczy o życie. Dwukrotnie odmówiono mu karetki
11-latek walczy o życie. Dwukrotnie odmówiono mu karetki
Cenckiewicz chwali Tuska. "Wypowiedział się w tym duchu, co ja"
Cenckiewicz chwali Tuska. "Wypowiedział się w tym duchu, co ja"
Hegseth zatwierdził projekt myśliwca nowej generacji
Hegseth zatwierdził projekt myśliwca nowej generacji
Zostanie ambasadorem USA w Polsce. Senat zaakceptował Toma Rose
Zostanie ambasadorem USA w Polsce. Senat zaakceptował Toma Rose
4 Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jest decyzja jury
4 Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jest decyzja jury
Ukraińskie drony poprawiają osiągi. Mogą pokonać nawet 2 tys. km
Ukraińskie drony poprawiają osiągi. Mogą pokonać nawet 2 tys. km
Nie boją się sankcji. "Północnokoreański Windows" otworzył filię w Rosji
Nie boją się sankcji. "Północnokoreański Windows" otworzył filię w Rosji
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów