Zamach bombowy w meczecie w Egipcie. 235 ofiar śmiertelnych
235 ofiar śmiertelnych, ponad 100 rannych - to wciąż rosnący bilans zamachu bombowego w Egipcie, w północnej części Półwyspu Synaj. Świadkowie mówią, że został zaatakowany meczet w rejonie al-Rawda niedaleko al-Arish, podczas modlitwy.
Zamachowcy zdetonowali ładunki wybuchowe, gdy wierni opuszczali meczet po piątkowej modlitwie. Następnie otworzyli ogień i strzelali do każdego, kto usiłował uciec - podała agencja EFE, powołując się na źródła w służbach bezpieczeństwa. Nowy bilans ofiar ogłosiła państwowa telewizja, na którą powołuje się Reuters.
Rząd ogłosił trzydniową żałobę narodową. Atak potępił prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi nazywając go "tchórzliwym i zbrodniczym". Prezydent przekazał kondolencje rodzinom ofiar i zapewnił, że Egipt na niego odpowie. - Armia i policja pomszczą naszych męczenników i siłą przywrócą bezpieczeństwo i stabilność – powiedział.
Świat solidaryzuje się z Egiptem
Z Egiptem solidaryzuje się Izrael. Magistrat w Tel-Awiwie został podświetlony w barwach egipskiej flagi. Burmistrz Ron Huldai nazwał zamach przerażającym.
Izraelska minister edukacji Naftali Bennett złożyła kondolencje. – To jest czas na międzynarodową jedność w walce z terroryzmem. Rosja, Europa, Stany Zjednoczone, Izrael i świat arabski – wszyscy zostaliśmy zranieni przez terrorystów i musimy się zjednoczyć w walce przeciwko nim – oświadczyła.
Zamach również potępił prezydent USA Donald Trump pisząc, że świat nie może tolerować terroryzmu i musi go zniszczyć w sposób militarny oraz zdyskredytować ekstremistyczną ideologię, która jest podstawą istnienia ekstremistów.
W Ministerstwo Spraw Zagranicznych w wydanym komunikacie podało, że "z głębokim żalem przyjęło informację o zamachu terrorystycznym na meczet w egipskim mieście Bir al-Abd na Półwyspie Synaj".
"Stanowczo potępiamy sprawców tego niewyobrażalnego aktu terroru. Składamy szczere kondolencje rodzinom ofiar. Wyrażamy solidarność z narodem i rządem Egiptu w staraniach na rzecz eliminacji terroryzmu i ekstremizmu oraz zapewnienia bezpiecznego rozwoju egipskiego państwa i społeczeństwa" – napisano w komunikacie MSZ.
Zamachy terrorystyczne w Egipice
14 października sześciu egipskich żołnierzy zginęło, a czterech zostało rannych w ataku niezidentyfikowanych napastników na posterunek na półwyspie Synaj, gdzie Egipt zwalcza islamistycznych rebeliantów. Władze Egiptu zaostrzyli walki z islamskimi rebeliantami po obaleniu prezydenta Mohammeda Morsiego w 2013 r.
W lipcu zamachowiec samobójca z ISIS wjechał w przejście prowadzące na teren wojskowy koło wsi el-Barth w pobliżu Rafah, a kilkudziesięciu pieszych zamaskowanych bojowników otworzyło ostry ogień. Zginęły 23 osoby, a 26 zostało rannych.
Źródło: BBC,AP,Twitter, Reuters, i24news.tv