"Zakaz wstępu Żydom i zdrajcom Polski". Jest reakcja śledczych ws. baneru hostelu
Policja zabezpieczyła baner, który wisiał na bramie wjazdowej do hostelu w Cesarzowicach koło Wrocławia. "Dom Polski - zakaz wstępu Żydom, komuchom oraz wszystkim złodziejom i zdrajcom Polski" - głosił transparent. Mieszkańcy miejscowości mówią, że w tym domu przebywał Piotr Rybak, który spalił kukłę Żyda we Wrocławiu i obraził żonę prezydenta Agatę Kornhauser-Dudę.
Zdjęcia baneru pojawiły się na na początku tygodnia na Twitterze oraz na mapie Google, gdzie jeden z użytkowników serwisu oznaczył go jako "House of NAZI" i przyznał najniższą z możliwych ocen.
- Na zlecenie prokuratury zabezpieczyliśmy ten transparent - mówi Wirtualnej Polsce asp. szt. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji. Mundurowi sprawdzają, czy treść na banerze nie naruszyła prawa. - Czekamy na materiały z policji - słyszymy od Małgorzaty Kalus, rzecznika prasowego.
Sołtys Cesarzowic wyjaśniła nam, że hostel prowadzi Piotr Rybak, znany z nacjonalistycznych wystąpień. - Ludzie mi o tym powiedzieli. Teraz pan Rybak jest w więzieniu, a tu taka awantura. Baner wisi w tym miejscu od wiosny. Były też inne, ale treści nie pamiętam. Nikogo o tym nie informowałam, bo to przecież teren prywatny - powiedziała Jolanta Szulc.
To prawdopodobnie z hostelu policja wyprowadziła Piotra Rybaka, kiedy 15 listopada sąd podjął decyzję o umieszczeniu go w więzieniu. W komentarzach pod wpisem na Twitterze ze zdjęciem bramy hostelu znalazła się informacja, że wynajmują tam pokoje m.in. Ukraińcy. Właściciele Domu Polskiego nie chcą rozmawiać z dziennikarzami.
Rybak doprowadzony do więzienia
Sąd Okręgowy we Wrocławiu zdecydował o cofnięciu dozoru elektronicznego Piotrowi Rybakowi po tym, jak mężczyzna uaktywnił się w ubiegłym tygodniu w mediach społecznościowych. W jednym z materiałów wideo nazwał Agatę Kornhauser-Dudę "Żydówą", wziął udział w marszu narodowców we Wrocławiu i zachowywał się na nim w sposób wzbudzający wątpliwości sądu.
Piotr Rybak spalił kukłę Żyda 18 listopada 2015 r. podczas manifestacji przeciw imigrantom, którą na wrocławskim Rynku zorganizował m.in. Obóz Narodowo-Radykalny. Za ten czyn sąd skazał go na 10 miesięcy więzienia. Wyrok następnie złagodzono do 3 miesięcy. Wtedy Rybak wniósł o ustalenie dozoru elektronicznego, na co sąd wyraził zgodę. Rybak zapowiadał też powołanie nowego ugrupowania nacjonalistycznego.