Trwa ładowanie...

Wzrasta popularność turystyki medycznej w Polsce

Polska staje się centrum turystyki medycznej. W ubiegłym roku przyjechało do nas w celach zdrowotnych prawie 390 tys. zagranicznych turystów. Polacy również wyjeżdżają za granicę - od początku roku na refundowane zabiegi poza granicami kraju zdecydowało się 1,2 tys. osób.

Wzrasta popularność turystyki medycznej w PolsceŹródło: WP.PL, fot: Łukasz Szełemej
d3vhc6g
d3vhc6g

- W 2014 do Polski przyjechało prawie 390 tys. turystów w celach medycznych. Większość z nich korzysta z usług stomatologów oraz chirurgów plastycznych. Jednocześnie wzrasta zainteresowanie neurochirurgią, ortopedią oraz onkologią – mówi Wirtualnej Polsce Artur Gosk, prezes Polskiego Stowarzyszenia Turystyki Medycznej.

Najgłośniejszym przypadkiem turystyki medycznej w Polsce jest sprawa Christiny Hedlund z Malmö. Dziewczyna w 2010 roku zechciała powiększyć sobie operacyjnie biust. Żadna szwedzka klinika nie chciała podjąć się przeprowadzenia tego zabiegu. Ostatecznie zdecydowało się na niego Pomorskie Centrum Traumatologii. Operacja przebiegła bez komplikacji, ale po zabiegu kobieta zapadła w śpiączkę z powodu „przedłużającego się niedotlenienia będącego wynikiem chwilowego zatrzymania krążenia”. Obecnie 35-latka znajduje się w stanie wegetatywnym. Nie mówi, a jej kontakt ze światem jest bardzo ograniczony. Procesy – cywilny oraz karny - cały czas się toczą.

Opisany przypadek jest jednym z kilkuset tysięcy zabiegów przeprowadzanych na zagranicznych pacjentach w kraju. Do Polski przyciągają ich przede wszystkim bardzo konkurencyjne ceny. Lifting twarzy jest sześć-siedem razy droższy na Zachodzie niż w naszym kraju. Na bajpasach zagraniczni turyści mogą oszczędzić nawet 150 tys. złotych.

- W ubiegłym roku wartość polskiego rynku medycznego oszacowaliśmy na 1,4 mld złotych. Według naszych prognoz w tym roku kwota ta wzrośnie o dalsze 10 procent. Z roku na rok wzrasta również średni koszt jednostkowego zabiegu z 2,4 tys w 2011 do 3,6 tys. w 2014 – dodaje Gosk.

d3vhc6g

Polscy lekarze nie ustępują wiedzą ani umiejętnościami swoim zachodnioeuropejskim kolegom. Również wyposażenie klinik jest na porównywalnym poziomie. Jednak pacjenci komercyjni szczególnie cenią sobie czas oczekiwania na zabieg, który jest kilkukrotnie krótszy niż w brytyjskich czy francuskich klinikach.

Także Polacy coraz częściej korzystają z usług zagranicznych medyków. W październiku ubiegłego roku weszła w życie dyrektywa Unii Europejskiej w sprawie transgranicznej opieki medycznej. Przepisy, które objęły również Polskę, pozwalają na zwrot kosztów leczenia w krajach Unii Europejskiej. Jest to szczególnie korzystne przy zabiegach, na które w kraju trzeba długo czekać. Według danych Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia od początku roku wpłynęło sześć wniosków o refundację operacji usunięcia zaćmy w Niemczech oraz Czechach na łączną kwotę ponad 11 tys. złotych. Jak sytuacja prezentuje się w reszcie kraju?

- Według stanu na dzień 24 kwietnia 2015 roku do NFZ wpłynęło łącznie 1126 wniosków o zwrot kosztów świadczeń opieki zdrowotnej na łączną kwotę 6,164 mln zł. Ponad 44 proc wniosków zostało złożonych w śląskim, a ponad 25 proc. w dolnośląskim oddziale NFZ. Większość z nich dotyczyła pokrycia kosztów leczenia zaćmy na terenie Czech – mówi Wirtualnej Polsce Sylwia Wądrzyk z Centrali NFZ.

Aby otrzymać zwrot kosztów leczenia należy zgłosić się do NFZ nie później niż sześć miesięcy od dnia wystawienia rachunku. Refundowane są tylko zabiegi, badania i terapie, które znajdują się w tzw. koszyku świadczeń gwarantowanych. Suma zwrotu równa jest kosztom, jakie poniósłby Fundusz na kurację pacjenta w kraju. Do leczenia szpitalnego trwającego powyżej jednego dnia niezbędna jest uprzednia zgoda Funduszu.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

d3vhc6g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3vhc6g
Więcej tematów