Witold Waszczykowski zapowiada zmiany. "To przegląd kadr"
Witold Waszczykowski zapowiada wymianę ambasadorów. Twierdzi jednak, że to nie efekt czystek, ale przeglądu kadr. Skomentował także dramatyczną sytuację w Hiszpanii. Obawia się podobnej sytuacji ze Śląskiem?
- Chcemy się rozstać z tymi pracownikami, którzy są wskazani przez IPN albo sami się przyznali, że pracowali kiedyś w PRL-owskich służbach specjalnych - mówił w "Porannej rozmowie" w RMF FM minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
- Duża część ambasadorów została wymieniona, w następnych 2 miesiącach kolejna grupa ok. 10 -12 ambasadorów zostanie wymieniona - zapowiedział.
Waszczykowski odniósł się także do nieuznawanego przez Madryt referendum niepodległościowego w Katalonii. - Zabrakło działania Komisji Europejskiej w czasie procesu, który był przygotowawczy do referendum. Zabrakło głosu Unii Europejskiej, zabrakło głosu na przykład rzekomej twarzy Unii Europejskiej, czyli Donalda Tuska, który powinien negocjować, moderować i jednać - powiedział szef MSZ w rozmowie z Robertem Mazurkiem.
- To jest prawo Hiszpanii. Zgodnie z konstytucją hiszpańską każda z prowincji ma prawo ubiegać się o autonomię, a nawet secesję, ale jeśli zgodnie z konstytucją takie referendum odbędzie się w całym kraju. W związku z tym to jest decyzja wszystkich Hiszpanów, a nie tylko jednej prowincji - zaznaczył Waszczykowski.
Katalonia a Śląsk
Witold Waszczykowski był pytany, czy przypadkiem nie patrzymy na to, co dzieje się w Katalonii przez pryzmat własnych lęków. - Boimy się, że np. Śląsk pójdzie tą samą drogą? - pytał Mazurek.
Zdaniem Waszczykowksiego RAŚ nie pójdzie tak daleko, żeby domagać się autonomii Śląska. - Ma na sztandarach autonomię i to jest oczywiście groźne, ponieważ atomizacja polskiego państwa jest groźna i niepotrzebna - przyznał szef MSZ.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ruch Autonomii Śląska nie kryje oczywiście swoich sympatii wobec nastrojów niepodległościowych Katalończyków. Wydali oficjalne oświadczenie, w którym wysłanie do regionu sił policyjnych nazywają brakiem woli dialogu i wejściem na drogę konfrontacji. Napisali także, czego oczekują od polskich władz.
Konfrontacja pomiędzy policjantami i zwykłymi ludźmi w Katalonii
"Byliśmy zaskoczeni". Teraz nie ma powodów, by protestować
- Podchodzimy do tego spokojniej - tak minister Waszczykowski skomentował zapowiedziany na dziś czarny protest kobiet. Rok temu, kiedy polskie kobiety zapowiadały swój protest w sprawie aborcji, szef dyplomacji mówił na antenie RMF FM: "Niech się bawią".
Teraz nawiązując do tych wydarzeń mówi: "Wszyscy byliśmy zaskoczeni w ubiegłym roku skalą tego protestu, gwałtownością, czasem brutalnością, wulgarnością". Polki znów chcą manifestować tym razem w sprawie in vitro. - To jest prosocjalny rząd, nie ma powodów, żeby protestować przeciwko temu rządowi - twierdził gość Porannej rozmowy w RMF FM.