Trwa ładowanie...
d3x49f7
30-11-2005 08:00

Zmarł pod skalpelem pijanej lekarki

Ponad jeden promil alkoholu w wydychanym
powietrzu miała lekarka ze szpitala w Łomży (Podlaskie), która
kilka godzin wcześniej - późnym wieczorem - operowała
pacjenta; mężczyzna zmarł - poinformował rzecznik
podlaskiej policji Jacek Dobrzyński. Lekarka twierdzi, że wypiła ziołowy lek na alkoholu, ale po zabiegu.

d3x49f7
d3x49f7

Do ustalenia są dwie kwestie: czy lekarka pracowała w stanie nietrzeźwym i czy doszło do błędu w sztuce lekarskiej - powiedział prokurator Tadeusz Marek z Prokuratury Okręgowej w Łomży, która przejęła śledztwo w tej sprawie.

O podejrzeniu, że lekarka jest pod wpływem alkoholu, policję powiadomił ok. godz. 1 w nocy z wtorku na środę mężczyzna, który powiedział, że jego 69-letni ojciec zmarł nagle po przeprowadzonej ok. godz. 22 operacji usunięcia zatoru. Podał także, że wcześniej informowano, iż operacja się udała. Mężczyzna mówił też, że rozmawiając z lekarką, która operowała, wyczuł "od niej woń alkoholu". Jak zeznał potem policji, kobieta nie potrafiła wyjaśnić mu, dlaczego doszło do zgonu.

Funkcjonariusze policji, którzy przyjechali do szpitala, zbadali lekarkę jedynie alkomatem, gdyż kobieta nie zgodziła się na badanie krwi tłumacząc, że źle się poczuła. Policja, która o sprawie powiadomiła prokuratora dyżurnego z łomżyńskiej prokuratury rejonowej, odstąpiła wówczas na jego polecenie od dalszych działań - dodał Dobrzyński. Lekarka nie została zatrzymana.

Prokurator Tadeusz Marek powiedział, że rano sprawę przejęła łomżyńska prokuratura okręgowa i poleciła zatrzymać doktor i przebadać jej krew.

d3x49f7

Marek zaznaczył, że obecne ustalenia nie pozwalają jednoznacznie stwierdzić, czy lekarka operowała pod wpływem alkoholu, czy może wypiła go po zabiegu.

Poinformował, że śledztwo prowadzone jest w dwóch kierunkach: ewentualności nieumyślnego spowodowania śmierci pacjenta, czyli błędu w sztuce lekarskiej oraz w związku z podejrzeniem pełnienia dyżuru w stanie nietrzeźwym.

Dodał, że do ustaleń czy doszło do błędu, potrzebna będzie nie tylko sekcja zwłok pacjenta, ale także opinia biegłego z zakresu medycyny.

Lekarka została zawieszona w pełnieniu obowiązków w szpitalu do czasu wyjaśnienia sprawy. Ordynator oddziału na którym pracuje, który został po zdarzeniu wezwany na miejsce powiedział, że nie wyczuł od niej alkoholu, ale nakazał jej zakończyć dyżur.

Jak dodał, doktor powiedziała mu, że po śmierci pacjenta była zdenerwowana, więc wypiła uspokajający środek ziołowy na alkoholu.

d3x49f7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3x49f7
Więcej tematów