Po nocnych zamieszkach zatrzymano 231 osób. Po przesłuchaniach 65 spośród nich trafiło do tymczasowego aresztu a reszta została zwolniona. Policja tłumaczy jednak, że areszt nie jest karą, a tylko zabezpieczeniem a osoby, które dostały dozór policyjny i tak staną przed sądem. W grupie zatrzymanych znalazły się też osoby niepełnoletnie.
Komenda Stołeczna poinformowała, że 27 osób będzie odpowiadać z wolnej stopy, 10 otrzymało dozór policyjny a 5 dobrowolnie poddało się karze. Także do sądu grodzkiego skierowano 32 wnioski o ukaranie.
W Komendzie Stołecznej analizowane są filmy z policyjnych kamer, a także materiały dostarczone przez mieszkańców Warszawy. Być może pozwoli to postawić zarzuty kolejnym pseudokibicom. Policja sprawdza też, czy zatrzymane osoby weszły już wczesniej w konflikt z prawem. Komenda Stołeczna zapowiada, że będzie dążyć do ukarania wszystkich osób, które brały udział w zamieszkach.
Rezultat starć w centrum Warszawy to także 50 rannych policjantów. Jeden z nich wciąż jest w ciężkim stanie. Bandyci zniszczyli ponad 100 autobusów i kilkanaście policyjnych radiowozów. Straty ponieśli też restauratorzy z warszawskiej Starówki.
