Trwa wyścig po złoto ISIS. W tunelach na zwycięzców czeka wielki skarb

Trwa wyścig po złoto ISIS. W tunelach na zwycięzców czeka wielki skarb

Trwa wyścig po złoto ISIS. W tunelach na zwycięzców czeka wielki skarb
Źródło zdjęć: © AFP/EAST NEWS
Jarosław Kociszewski
25.02.2019 14:09, aktualizacja: 25.02.2019 16:40

Upadek ISIS oznacza walkę o wielki majątek kalifatu. W tunelach pod ostatnią twierdzą islamistów w Syrii na zwycięzców czekać mają dziesiątki ton złota i góry gotówki. Zadanie przejęcia skarbu otrzymali specjalsi z USA. Ich porażka będzie groźna dla wszystkich.

Wyobraźnię na Bliskim Wschodzie rozbudza los "skarbu kalifatu". Przez lata funkcjonowania tzw. Państwa Islamskiego, dżihadyści zrabowali i zarobili wielkie bogactwa. W szczycie swojej potęgi nielegalny handel ropą naftową przynosił im ok. 2 mln dolarów dziennie. Sprzedawali też skarby kultury kradzione z muzeów w Iraku i Syrii, rozbijali banki, handlowali ludźmi, ale także organizowali zbiórki na całym świecie.

Większość pieniędzy islamiści wydali na zakup broni, opiekę nad rannymi i utrzymanie kalifatu, ale nawet resztki zgromadzone w tunelach pod syryjskim miasteczkiem Baghouz w Dolinie Eufratu robią wrażenie. Kurdyjscy bojownicy praktycznie przejęli kontrolę nad ostatnią twierdzą ISIS, ale w podziemiach chować się może kilkuset dżihadystów, w tym wielu cudzoziemców. Szacuje się, że jest tam też 40 ton złota o wartości 2,6 mld dolarów i dziesiątki milionów dolarów w gotówce.

Złoto syryjskiej pustyni

Rozkaz przejęcia skarbu otrzymać mieli żołnierze amerykańskich sił specjalnych. Z wykorzystaniem lotnictwa "zapędzali" ostatnie oddziały islamistów w dogodne dla siebie miejsca i zatrzymywali dowódców, którzy mogliby mieć informacje o skarbie.

Wśród poddająych się terrorystów kurdyjski reporter spotkał Serba

Powód poszukiwań skarbu jest bardzo prosty. Chodzi o uniemożliwienie islamistom kontynuacji walk i propagowanie idei kalifatu. Według jordańskich źródeł grupie terrorystów udało się wymknąć z okrążenia i przedostać na syryjską pustynię ze złotym bulionem wartym kilkaset milionów dolarów. Około tysiąca dżihadystów przedostało się też z Syrii do Iraku zabierając ze sobą ok. 200 mln dolarów w gotówce.

Z kolei wywiad Iraku odniósł ostatnio spektakularny sukces likwidując komórkę "finansistów" ISIS obsługujących transfer pieniędzy z upadającego kalifatu. Wśród aresztowanych jest kilkunastu obywateli Francji. Specjaliści finansowi między innymi wykorzystywali kryptowaluty do przekazywania pieniędzy za granicę. Podczas aresztowania ludzie ci mieli dysponować zawrotną kwotą 500 mln dolarów.

Kalifat może się odrodzić

Każdy gram złota i każdy dolar pozostający w rękach dżihadystów przedłuża wojnę i zwiększa ryzyko zamachów na Bliskim Wschodzie, Europie i w innych częściach świata. Dlatego tak poważnie brzmią oskarżenia wobec Turcji, której bankom zarzuca się obsługę fortun deponowanych przez uciekających dowódców kalifatu.

Pentagon ocenia, że przedwczesne zniesienie presji militarnej na ISIS pozwoli dżihadystom w ciągu kilku miesięcy odbudować siły w Syrii i Iraku. Z tego powodu Donald Trump wycofał się z decyzji o całkowitym wycofaniu się USA z Syrii. Teraz mówi o pozostawieniu tam ok. 400 żołnierzy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (311)
Zobacz także