Trafił do szpitala po wypadku. Trener o stanie Cezarego Znamca
Stan reprezentanta Polski w boksie, Cezarego Znamca, który ucierpiał w wypadku samochodowym, nieznacznie się poprawił - poinformował trener Adam Jabłoński. - Jego źrenice reagują na światło - przekazał.
Cezary Znamiec wciąż utrzymywany jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Jego wychowawca potwierdził w rozmowie z PAP, że pięściarz, który przeszedł już rezonans magnetyczny w jednym z łódzkich szpitali, nie ma innych obrażeń, oprócz głowy.
Jabłoński powołał się na najnowszą diagnozę lekarską, z której wynika, że niektóre komórki mózgowe poszkodowanego są jednak uszkodzone. Znacznie więcej będzie wiadomo po wybudzeniu pacjenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak Izraela. "To rokuje bardzo źle"
Wypadek z udziałem polskich pięściarzy. Jeden został wypisany ze szpitala
W wypadku brał udział również inny kadrowicz Paweł Brach, który został już wypisany ze szpitala.
Obaj spali na tylnym siedzeniu samochodu, jadąc na swoją przysięgę do jednostki w Żaganiu. Kierowcą była osoba, którą bokserzy dobrze znali. Auto, którym podróżowali reprezentanci Polski, najechało na autostradzie na tył naczepy innego pojazdu.
- Najbliżsi cały czas przebywają z Czarkiem w szpitalu - powiedział Jabłoński, którego Znamiec jest wychowankiem, a Brachem opiekuje się od roku.
- To są koledzy z jednego podwórka w Radomiu. Obaj są jak bracia. Trudno mi o tym mówić, bo tylko nasuwa się płacz. W dniu wypadku nie byłem w stanie z nikim porozmawiać. Czarka traktuję jak syna - przyznał szkoleniowiec.
Brach i Znamiec w maju wygrali swoje kategorie w zawodach Pucharu Świata w Warszawie. Wkrótce mieli rozpocząć przygotowania do wrześniowych mistrzostw świata w Liverpoolu.
Czytaj też: