PolitykaTomasz Grodzki o prezesie PiS: Silne leki przeciwbólowe powodują, że człowiek inaczej reaguje

Tomasz Grodzki o prezesie PiS: Silne leki przeciwbólowe powodują, że człowiek inaczej reaguje

Tomasz Grodzki o prezesie PiS: Silne leki przeciwbólowe powodują, że człowiek inaczej reaguje
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
16.12.2019 09:20, aktualizacja: 16.12.2019 09:43

- Życzę panu prezesowi szybkiego powrotu do zdrowia. Jak się bierze silne leki przeciwbólowe, to umysł człowieka reaguje trochę inaczej - powiedział Tomasz Grodzki, marszałek Senatu. Tak skomentował słowa Jarosława Kaczyńskiego, że sędziowie sieją anarchię.

  • Zdaniem Tomasza Grodzkiego, Małgorzata Kidawa-Błońska ma największe szanse wygrać walkę o prezydenturę z Andrzejem Dudą
  • Marszałek Senatu popiera protesty uliczne ws. sądów
  • Grodzki skrytykował także wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy

W poniedziałek rano Tomasz Grodzki był gościem Radia Zet. Marszałek Senatu był pytany o kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na fotel prezydenta. Na sobotniej konwencji została wybrana przez delegatów PO.

- Miałem wrażenie na konwencji wyborczej, że ludzie przeprowadzili analizę SWOT, czyli siły, słabości, zagrożenia, i wykalkulowali, że lepszym kandydatem będzie Małgorzata Kidawa-Błońska. Jest od lat w polityce, była marszałkiem Sejmu, jest od lat wicemarszałkiem, jest kobietą, ma zdolność łatwego nawiązywania kontaktu z ludźmi - stwierdził Grodzki. - To najlepsza możliwa opcja na chwilę obecną i ma największe szanse na pokonanie Andrzej Dudy w drugiej turze - dodał.

W sprawie wyborów przewodniczącego PO, które są zaplanowane w styczniu, Tomasz Grodzki stwierdził, że "PO ma bogate zaplecze intelektualne" i widzi oprócz Borysa Budki kilku poważnych potencjalnych kandydatów.

- Wiem, że rozważa start Bartosz Arłukowicz, jest namawiany Rafał Trzaskowski. To wszystko świetne nazwiska. Mam swojego faworyta - podkreślił.

Tomasz Grodzki: Protesty muszą być pokojowe

Marszałek Senatu powiedział, że zgadza się ze słowami Donalda Tuska, że Polacy powinni na ulicy protestować przeciwko projektowanej represyjnej ustawie o sądach.

- Masowe protesty ludzi, pokojowe, wpływają na polityków, bo oni są też ludźmi. To nie jest podżeganie do rebelii, bo w demokratycznym państwie ludzie mają prawo demonstracji. Warunek jest jeden: one muszą się odbywać w sposób absolutnie pokojowy - zaznaczył Grodzki.

- Polacy powinni pokazać, że praworządność i niezależność trzech filarów demokracji, czyli władzy sądowniczej, ustawodawczej i wykonawczej jest im droga. Sędziowie są brutalnie atakowani, szykuje im się projekt ustawy jak z czasów stalinowskich. Dlaczego ludzie mają to akceptować? - pytał Grodzki.

Tomasz Grodzki: To nie sędziowie sieją anarchię

Marszałek Senatu był także pytany o ostatnią wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Kaczyński powiedział w niedzielę, że "sędziowie chcą wysadzić w powietrze wymiar sprawiedliwości" i "nie ponoszą konsekwencji swoich całkowicie bezprawnych i szkodliwych działań"

- Życzę panu prezesowi szybkiego powrotu do zdrowia. Jak się bierze silne leki przeciwbólowe, to umysł człowieka reaguje trochę inaczej. Na miejscu prezesa zająłbym się szybkim powrotem do zdrowia i pracy. Takie zdanie jest moim zdaniem zbyt daleko idące - powiedział Grodzki.

Zdaniem marszałka Senatu to nie sędziowie sieją anarchię, lecz "nieroztropne działania w zakresie władzy sądowniczej promowane przez rząd" grożą anarchią. Grodzki dodał, że silne leki przeciwbólowe mają działania uboczne.

Tomasz Grodzki: Prezydent powinien ważyć słowa

Marszałek Senatu skrytykował także wypowiedź Andrzeja Dudy. - Poziom zakłamania tego towarzystwa i jego hipokryzji mnie osłabia - odpowiedział prezydent na spotkaniu z Krystyną Barchańską, matką Emila zamordowanego w 1982 roku. 17-latek był najmłodszą ofiarą stanu wojennego.

- Jako prezydent nie powinien wypowiadać takich zdań. Powinien ważyć słowa jeszcze bardziej niż marszałek Senatu. jeżeli prezydent Rzeczpospolitej mówi o sędziach "całe to towarzystwo", "to mnie osłabia" to znaczy, że ma jednoznacznie złe zdanie o jednym z filarów demokracji w Polsce, władzy sądowniczej - podkreślił Grodzki.

- Jest ponad 10 tys. sędziów i jeżeli kilkuset został zaprzysiężonych przez władze komunistyczne, to nie świadczy o tym, że całe środowisko jest złe i zepsute - dodał marszałek Senatu.

Źródło: Radio Zet

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1305)
Zobacz także