To on stoi za sukcesem firmy z branży gier. Polski miliarder trafił na okładkę "Forbesa"
Paweł Marchewka, założyciel Techlandu, znalazł się na okładce "Forbesa". W wywiadzie dla magazynu opowiedział o wyzwaniach związanych z tworzeniem gier i współpracy z Tencentem.
Paweł Marchewka, znany w branży gier jako twórca Techlandu, trafił na okładkę "Forbesa". W rozmowie z magazynem ujawnił, jak zmieniła się jego praca po wejściu chińskiego giganta Tencent do firmy. Miliarder podkreślił, że sukces w branży gier wymaga ogromnego zaangażowania i determinacji.
Wyzwania w tworzeniu gier
Podczas pracy nad "Dying Light" Marchewka musiał zmierzyć się z wieloma problemami, w tym z finansowymi. Przed premierą gry w 2014 r. konieczne było zastawienie biurowca pod kredyt, aby domknąć budżet marketingowy. Ostatecznie wsparcie finansowe zapewnił WarnerBros., co pozwoliło na ukończenie projektu.
- Wraz z doradcami jednej z firm z wielkiej czwórki szukaliśmy inwestorów. Jeden z nich zaproponował wtedy 100 mln za 20 proc. firmy (dziś spółka wyceniana jest na 8 mld zł, czyli 16 razy więcej - red.). Ale postawił warunek, że jeżeli my nie potroimy przychodu w ciągu 5 lat, to on ma prawo zwiększyć udział z 20 do 40 proc., bez żadnej dopłaty - podkreślił Paweł Marchewka w rozmowie z Forbes.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gorąco na granicy z Białorusią. Migranci nie mieli szans
Rola Tencentu w Techlandzie
W wywiadzie dla "Forbesa" Marchewka wyjaśnił, że współpraca z Tencentem przyniosła nowe możliwości, ale kluczowe jest zaangażowanie zespołu. Podkreślił, że w Polsce podejście do pracy jest bardziej pragmatyczne niż w Stanach Zjednoczonych, gdzie startupy działają na pełnych obrotach.
Balans między pracą a życiem prywatnym
Marchewka przyznał, że jego intensywna praca nie zawsze pozwalała na zachowanie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. "Forbes" cytuje jego żonę, Aleksandrę, która wspomina, że nawet podczas wakacji mąż spędzał wiele godzin przed komputerem.
Paweł Marchewka, zajmujący 7. miejsce na liście najbogatszych Polaków, sprzedał dwie trzecie akcji Techlandu Tencentowi. Jak podaje "Forbes", decyzja ta była strategicznym krokiem, który ma zapewnić dalszy rozwój firmy i umocnić jej pozycję na rynku gier.
Źródło: Biznes Interia.pl