PolskaTo miał być protest w obronie ofiar sądów. Tłum próbował go zakrzyczeć

To miał być protest w obronie ofiar sądów. Tłum próbował go zakrzyczeć

To miał być protest w obronie ofiar sądów. Tłum próbował go zakrzyczeć
Źródło zdjęć: © East News
16.12.2019 10:40, aktualizacja: 16.12.2019 13:45

Podczas akcji “łańcuch światła”, która była protestem w obronie sądów, jedna z uczestniczek zorganizowała swój protest. I mocno zaskoczyła organizatorów.

Protest w obronie “wolnych sądów” w Poznaniu odbywał się już po raz 22. Podczas spotkań najczęściej słychać antyrządowe hasła i nawoływania do dalszych protestów.

- Przegraliśmy sprawę Trybunału Konstytucyjnego. Jest tylko namiastką. Ale mamy ciągle niezależny Sąd Najwyższy. Musimy wspierać sędziów, którzy mają odwagę uczestniczyć w akcjach obywatelskiego nieposłuszeństwa. (…) Wiedzą, że może ich za to spotkać najwyższa kara czyli zawieszenie w wykonywaniu zawodu – apelował jeden uczestników. Jego słowa przytacza serwis wpolityce.pl.

Formułę protestu zakłóciła niespodziewanie młoda kobieta, która ze sceny zaczęła opowiadać o konieczności wsparcia dla ofiar.…sądów.
To one jej zdaniem są prawdziwą ofiarą prokuratury i sądów.

Maja Staśko walczy o poszkodowanych

Nazywam się Maja Staśko i nie walczę w obronie sądów. Walczę w obronie ofiar. Codziennie wspieram kobiety, które były zgwałcone – mówił kobieta i dodawała.

Nie będę broniła Sądu Rejonowego w Gnieźnie, gdzie skazana została Katarzyna. Nie będę broniła Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach i nie będę broniła sądu w Olsztynie (który przez wiele lat nie potrafił rozstrzygnąć sprawy Czesława Małkowskiego, który po latach został uniewinniony od zarzutu gwałtu na ciężarnej urzędnicze - przyp. red. )

- To my jesteśmy sprawiedliwością, gdy sądy zawodzą przez kolejne koterie, polityczne układy. My wspieramy siebie
– apelowała dziewczyna.

Czym wzbudziłam taki sprzeciw?

Uczestnicy wiecu - jak relacjonuje portal wpolityce.pl, byli wyraźnie zaskoczeni jej słowami, o czym opowiedziała na swoim profilu facebookowym.

“Podczas mojego przemówienia część osób zaczęła krzyczeć ,,dość”, ,,skończ już”, a potem skandować ,,wolne sądy”, przerywając mi.

O czym mówiłam, że wzbudziłam taki sprzeciw? Mówiłam o bezkarności gwałcicieli”.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (279)
Zobacz także