Siergiej Markow, politolog z grona doradców Władimira Putina, wystosował nietypowy apel. Wyliczył w nim rosyjskie winy wobec naszego kraju i wezwał Polaków do przeprosin za krzywdy wyrządzone Rosjanom. I uzyskał odpowiedź.
B. szef Urzędu Ochrony Państwa Zbigniew Siemiątkowski, jego zastępca i szef zarządu śledczego tej instytucji odpowiedzą przed sądem za przekroczenie uprawnień w sprawie zatrzymania przed ośmiu laty ówczesnego prezesa PKN Orlen. Akt oskarżenia skierowano do sądu.
Zarzuty o udział w zorganizowaniu w Polsce ośrodka, w którym CIA w latach 2002-2003 przetrzymywała jeńców podejrzewanych o terroryzm postawiono b. szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu - czytamy w "Gazecie Wyborczej".