Brak czasu, straty finansowe, nieprzespane noce, telefony od gości - tak przyszłe pary, które na ostatnią chwilę muszą odwoływać wesela po wprowadzonych obostrzeniach opisuje swoją rzeczywistość. - Jesteśmy załamani. To miał być najpiękniejszy dzień w naszym życiu - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Ewelina, której wesele miało odbyć się w przyszły piątek.