To nieprawdopodobne, ale w Finlandii, dopóki pijany rowerzysta jedzie prosto i nie wyrządzi nikomu żadnej szkody, policja nie może nic mu zrobić. Tamtejsze prawo nie określa dopuszczalnych limitów. Teraz ma się to zmienić, bo rząd chce prowadzić ograniczenie do 0,5 promila.