W sobotę wieczorem wznowiono poszukiwania ratownika górniczego, zaginionego w czwartek w kopalni "Krupiński". Wycofane 12 godzin wcześniej zastępy ratownicze mogły wrócić do zagrożonego rejonu, bo znacząco spadło w nim stężenie groźnego metanu.
- Jestem niewinny. Nigdy nie uciekałem i się nie ukrywałem. Byłem przyjacielem Krzysztofa Olewnika - mówił TVN 24 podejrzewany o zamieszanie w porwaniu zamordowanego Olewnika, Jacek Krupiński.