Ceny na polskich stacjach, inaczej niż w sąsiednich krajach, z dnia na dzień spadają. W wielu miejscach kraju są już poniżej magicznej bariery 6 złotych za litr. Eksperci zmianę wiążą z wyborami parlamentarnymi. O takie zarzuty zapytaliśmy szefa rady nadzorczej rynkowego monopolisty, czyli Orlenu - Wojciecha Jasińskiego. - Szanujmy się - powtarzał.