- Rodzice dzieci, które w wyniku chemioterapii straciły swoje włosy, szukają pomocy w NFZ. Tam jej nie znajdują, a czasami nie wiedzą niestety, że są inne opcje. Np. takie, jak dzisiejsza akcja "Z miłości do włosów". To z niej, może skorzystać m.in. 5-letnia Zuzia, która niedawno pomagała innym, a dziś sama marzy o włosach - mówi Wirtualnej Polsce Ewa Ozga ze Stowarzyszenia "Mówimy NIEboRAKOWI".