17-letni Bartek z Jastrzębia-Zdroju zginął na koloniach w Bułgarii. Sprawą zajmują się śledczy z Bułgarii oraz polska prokuratura. - Na razie nasze ustalenia opierają się na zawiadomieniu o wypadku od pełnomocnika właścicielki biura podróży - poinformował Paweł Marcinkiewicz, zastępca prokuratora rejonowego Katowice-Północ, w rozmowie z Wirtualną Polską. Jak dodał, prokuratura zajęła się również sprawą śmierci 16-letniej Pauliny, która zginęła w 2010 r. podczas pobytu na koloniach z tym samym biurem podróży co Bartek.