Szyszko rozdawał służbowe karty. Ogromne kwoty
Okazuje się, że w Ministerstwie Środowiska i jednostkach podległych Janowi Szyszce urzędnicy korzystali z ponad 100 kart służbowych. Karty wydawano elektromonterom i robotnikom budowlanym.
Jak donosi "Super Express" łączna kwota transakcji na kartach rozdanych przez Szyszkę wyniosła 1,8 mln zł.
Zestawienie dotyczące rozliczeń przy użyciu kart płatniczych przygotował obecny minister środowiska Henryk Kowalczyk. - Od 16 listopada 2015 r. do 28 lutego 2018 r. łączna kwota wszystkich transakcji wyniosła 1 817 238,75 zł - informuje dokładnie Kowalczyk.
Ciekawe są szczegóły tego zestawienia. Np. jeden z naczelników wydał 57,3 tys. zł na artykuły spożywcze czy drobny sprzęt AGD i RTV. Z kolei inspektor 83 tys. zł na artykuły biurowe i przemysłowe, w tym. bilety komunikacji miejskiej - informuje "Super Express".
Kartami dysponowano również w Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej, podległym Ministerstwu Środowiska.
Według dokładnych danych elektromonter z Wrocławia np. wydał 105,7 tys. zł m.in. na usługi hotelowe czy narzędzia. Kowalczyk zredukował drastycznie liczbę kart kredytowych w resorcie. W tym roku urzędnicy mają ich do dyspozycji 14, z czego wykorzystywanych jest jedynie 10.
To kolejna taka sprawa po rozdawanych kartach kredytowych przez Antoniego Macierewicza. W tym przypadku kwoty były dużo wyższe.
O wydatki służbowymi kartami kredytowymi i płatniczymi w resortach zapytał poseł Nowoczesnej Piotr Misiło. I tak, okazuje się, że w MON w 2016 r. wydano kwotę 9 540 317 zł, natomiast w I półroczu 2017 r. - 5 258 061 zł. Łącznie ministerstwo wydało więc przez 1,5 roku prawie 15 mln zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.