Słupszczanie w sobotę będą manifestować pod hasłem "Dwa tory dla Słupska"
Słupscy aktywiści zaplanowali na sobotę pikietę pod hasłem "Nie odcinajmy Pomorza Środkowego od świata". Jej celem jest zwrócenie uwagi na problem braku dodatkowego toru pomiędzy Słupskiem oraz Lęborkiem. - Obecne rozwiązanie sprawi, że Pomorze Środkowe na wiele lat pozostanie wykluczone komunikacyjnie - mówią aktywiści.
Remont trasy kolejowej z Gdyni do Słupska będzie realizowany najwcześniej za cztery lata, ale zdążył już wzniecić wiele kontrowersji ze względu na brak decyzji w sprawie budowy drugiej nitki torowiska.
- Wcześniej zapewniano o budowie drugiego toru na całym pomorskim odcinku linii 202 to teraz okazuje się, że PKP PLK między Słupskiem i Lęborkiem zamierza zbudować tylko kilkukilometrową mijankę, która w żaden sposób nie rozwiąże problemu zatłoczenia i przepustowości linii. Taka modernizacja sprawi, że pociągi nadal będą stać na stacjach, aby przepuścić te jadące z przeciwka, a pociągi osobowe będą oczekiwać na wyprzedzenie je przez szybsze, kwalifikowane - mówi Wirtualnej Polsce Tomasz Ciżmowski, wiceprezes Stowarzyszenia Aktywne Pomorze.
Propozycja kolejarzy zaskakuje tym bardziej, iż przed 1945 rokiem na odcinku Słupsk-Lębork linia nr 202 była dwutorowa. Większość mostów oraz wiaduktów nie wymaga więc przebudowy, a na nasypach jest miejsce na drugi tor. Zmodernizowanie linii jako jednotorowej na kilkadziesiąt lat pogrzebie możliwość dobrego skomunikowania Pomorza z resztą kraju, a także ograniczy lub uniemożliwi kursowanie na Pomorzu Środkowym pociągów typu Pendolino. Planowana modernizacja linii do prędkości 160-200 km/h da oczekiwane efekty tylko przy dobudowie nowej, drugiej nitki torów na całej długości linii. W związku z tym aktywiści zdecydowali się zorganizować pikietę przed gmachem słupskiego dworca. Odbędzie się ona w sobotę, 27 czerwca, o godzinie 14.00. Co na to władze spółki?
- Do końca tego roku gotowe będzie studium wykonalności oraz koncepcja modernizacji linii. Wówczas będzie jasne, czy druga linia powstanie - mówi Wirtualnej Polsce Maciej Dutkiewicz z Wydziału Prasowego PKP PLK.
Dotychczasowe protesty i naciski lokalnych polityków z senatorem Kazimierzem Kleiną oraz posłem Zbigniewem Konwińskim przyniosły wymierny skutek. Jak poinformowało Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, dotychczas przygotowane opracowania w ramach studium wykonalności modernizacji nie zostały zaakceptowane przez narodowego zarządcę infrastruktury kolejowej.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .