Rebelianci szykują się do ataku. Grożą USA
Proirańscy rebelianci Huti z Jemenu ogłosili, że ich odpowiedź na amerykański atak na irańskie obiekty nuklearne jest nieunikniona i nastąpi wkrótce - podała agencja Reutera, powołując się na przedstawiciela tej grupy.
Mohammed al-Buchaiti, członek biura politycznego Hutich, w rozmowie z telewizją Al-Dżazira Mubaszer wyjaśnił, że zawieszenie broni z USA, które zostało uzgodnione w maju, miało miejsce przed "wojną z Iranem".
Rebelianci szykują się do ataku. Grożą USA
Rebelianci wcześniej zapowiedzieli, że wznowią ataki na amerykańskie statki na Morzu Czerwonym, jeśli administracja prezydenta Donalda Trumpa zdecyduje się wesprzeć izraelską kampanię wojskową przeciwko Iranowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto prawdziwy cel Izraela. "Deklaracje często skrywają coś więcej"
Reuters przypomniał, że jemeńska bojówka regularnie atakuje szlaki morskie oraz Izrael, wyrażając w ten sposób solidarność z Palestyńczykami w Strefie Gazy. W maju Huti zgodzili się na zawieszenie broni z USA, z zastrzeżeniem, że nie obejmuje ono ataków na cele izraelskie.
Prezydent USA Donald Trump ogłosił w niedzielę rano czasu polskiego, że Stany Zjednoczone przeprowadziły ataki na irańskie obiekty nuklearne w Fordow, Natanz i Isfahanie, twierdząc, że cele te zostały zniszczone. Wezwał również strony konfliktu do zawarcia pokoju, grożąc Iranowi silniejszymi atakami w przypadku braku porozumienia.
Czytaj także: