Stanowisko polityków PiS w sprawie unijnych miliardów euro dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy staje się coraz bardziej mgliste. Premier mówił już o "wielkim sukcesie Polski" i "nowym planie Marshalla", a Ministerstwo Finansów twierdzi, że to pieniądze, które wzmocnią polską walutę. Jednak Jarosław Kaczyński nie godzi się na dodatkowe ustępstwa i mówi "koniec tego dobrego". Europoseł PiS Karol Karski porównuje unijne środki do "20 groszy, które leżą na ulicy", a w rozmowie z WP przekonuje, że "Komisja Europejska sypnęła garścią drobniaków", które nie mają większego znaczenia.