Posłowie zarabiają więcej niż oficjalnie. NIK ujawnia szczegóły
NIK ujawnia, że posłowie zarabiają o 20 proc. więcej niż oficjalnie podawane kwoty. Wiadomo, skąd biorą się rozbieżności. Jakie są prawdziwe zarobki parlamentarzystów?
Co musisz wiedzieć?
- W 2024 roku posłowie otrzymywali średnio 15,3 tys. zł brutto, co jest wyższe niż oficjalnie podawane 12,8 tys. zł brutto.
- Dodatki i odprawy znacząco wpływają na wzrost wynagrodzeń, w tym dodatki za przewodniczenie komisjom i zasiadanie w nich.
- Radosław Karbowski wskazuje na potrzebę większej przejrzystości w kwestii dodatków i wynagrodzeń posłów.
Jakie są prawdziwe zarobki posłów?
Według analizy Najwyższej Izby Kontroli posłowie w 2024 roku zarabiali średnio 15 282,25 zł brutto - czytamy w "Rzeczpospolitej". To znacznie więcej niż oficjalnie podawane 12 826,64 zł brutto. Różnica wynika z dodatków i odpraw, które nie są uwzględniane w podstawowym wynagrodzeniu.
Dodatki te obejmują m.in. 20 proc. dla przewodniczących komisji oraz 15 proc. dla ich zastępców. Członkowie niektórych komisji, takich jak Komisja Finansów Publicznych, mogą liczyć na dodatkowe 10 proc. wynagrodzenia, które w czasie prac nad budżetem wzrasta do 15 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strzelanina pod Lublinem. Policja weszła do mieszkania w Łukowie
Dlaczego system dodatków budzi kontrowersje?
Radosław Karbowski, analityk danych politycznych, zwraca uwagę na rosnącą liczbę podkomisji stałych, które przyznają dodatki, mimo że nie zawsze są aktywne. W 2023 roku liczba podkomisji wzrosła z 37 do 63, a obecnie jest ich 67. Karbowski podkreśla, że system dodatków powinien premiować pracowitość, a nie tylko pozycję polityczną.
Karbowski sugeruje również, że informacje o wynagrodzeniach posłów powinny być bardziej przejrzyste. Obecnie, mimo wzrostu uposażeń, szczegóły dotyczące dodatków nie są łatwo dostępne dla opinii publicznej.
Jakie są inne elementy wynagrodzenia posłów?
Oprócz dodatków posłowie otrzymują również odprawy poselskie i emerytalne, które mogą wynosić nawet trzykrotność uposażenia. Dodatkowo, od stycznia 2025 roku, ryczałt na najem mieszkania w Warszawie wzrósł do 4,5 tys. zł, mimo że ceny najmu w stolicy nie rosły.
Karbowski zauważa, że choć posłowie nie otrzymują tych pieniędzy bezpośrednio, są one de facto częścią ich wynagrodzenia. Wskazuje na potrzebę umieszczania informacji o beneficjentach ryczałtów na stronach sejmowych, co zwiększyłoby przejrzystość finansów publicznych.
Źródło: "Rzeczpospolita"