RegionalneTrójmiastoPomorscy inspektorzy ''Animals'' uratowali zaniedbanego kucyka

Pomorscy inspektorzy ''Animals'' uratowali zaniedbanego kucyka

Pomorscy inspektorzy ''Animals'' uratowali zaniedbanego kucyka
Źródło zdjęć: © Profil społecznościowy OTOZ Animals
Tomasz Gdaniec
12.04.2016 11:53, aktualizacja: 12.04.2016 12:10

• Przykute do ścian zwierzę od miesięcy nie wychodziło z chlewu
• Kucyk ma problemy z poruszaniem się
• Był cały pokryty brudem i odchodami

- Oczom inspektorów ukazała się mała zagrzybiona, zawszona, sfilcowana przemieszczająca się kulka sierści. Prawdopodobnie nieczyszczona od zeszłego roku - posklejana brudem i odchodami sierść tworzyła bolesną skorupę, która powodowała dyskomfort przy poruszaniu się - mówią inspektorzy ''Animals''.

Aktywiści pomorskiego oddziału ''Animals'' otrzymali zgłoszenie o kucyku przetrzymywanym w starym, świńskim chlewie. Zwierzę stało samotnie, przykute do ścian. Jak wynika z relacji interweniujących osób, od wielu miesięcy nie wychodziło na zewnątrz, mimo dużego obszaru gospodarstwa.

Zaniedbane zwierzę ma bardzo poważne problem z poruszaniem się. Z ledwością udało się je wyprowadzić z chlewu. Kucyk ma zdeformowane kopyta - w efekcie boli go każdy ruch. Sposób, w jaki się porusza prawdopodobnie wskazuje na ochwat - czyli bardzo bolesną dolegliwość kopyt. Zwierzę znalazło się już pod opieką specjalistów. Jednak jego leczenie będzie kosztowne i długotrwałe.

- Potrzebujemy Państwa wsparcia w opłaceniu weterynarza i kowala. Bez Państwa pomocy nie uda nam się przywrócić naszej małej Kucynki do zdrowia - dodają aktywiści.

Kim są osoby znęcające się nad zwierzętami? Zazwyczaj to ludzie w wieku od 50 do 59 lat, zamieszkujący raczej na wsi. Za popełniony czyn są skazywani przez sąd na karę podstawową pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby. Natomiast statystyczna sprawczyni przestępstwa przeciwko zwierzętom w latach 2012-2014 to kobieta także w wieku od 50 do 59 lat, zamieszkująca na wsi.

Jak wynika z policyjnych statystyk, z roku na rok wzrasta liczba dochodzeń prowadzonych przez funkcjonariuszy w sprawach o naruszenia praw zwierząt. Dziesięć lat temu przeprowadzono ponad 1,5 tys. takich postępowań, a dwa lata temu - już ponad 2,2 tys. Prawo przewiduje za to przestępstwo karę do trzech lat pozbawienia wolności. Wraz ze wzrostem spraw idzie spadek wykrywalności sprawców. Obecnie kształtuje się on na poziomie ok. 58 proc.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (15)
Zobacz także