Zbigniew Wassermann
W krótkim wierszu Rokita podsumował niemiłą przygodę, która spotkała go w Monachium na pokładzie samolotu Lufthansy: "Jestem w strachu, że najgorsze znów zaczyna się w Monachium. Że Polakom pozostaje marna szansa, jak nie kryzys nas dopadnie to Lufthansa". Apelował, byśmy dali szanse naszym polskim samolotom, bo jedynie "takie linie cenić warto, co szanują naszą godność oraz palto".