Pluskwy w metrze? Będzie dezynsekcja wszystkich wagonów
Mieszkanka Warszawy nagrała film w stołecznym metrze. Widać na nim, jak po siedzeniach dla pasażerów poruszają się jakieś insekty. Sanepid uspokaja, że mógł to być "jednorazowy incydent". Metro zapewnia, że zrobi dodatkową dezynsekcję we wszystkich wagonach.
Pani Agata opublikowała swój film na profilu "Obywateli Ursynowa" na Facebooku. Można go zobaczyć TUTAJ.
"Może nie dotyczy to bezpośrednio Ursynowa, ale filmik robiłam na stacji metra Ursynów. Nie wiem co to, mrówki czy pluskwy, ale czy ktoś się orientuje, jakie są wymogi i terminy odnośnie dezynsekcji siedzeń w metrze?" - napisała.
Będzie dodatkowe czyszczenie
Metro Warszawskie zapewnia, że nie miało dotąd takich zgłoszeń.
- W związku z opublikowanym w internecie filmem wszystkie pociągi, a w pierwszej kolejności te serii 81, przejdą dodatkową dezynsekcję - powiedziała Wirtualnej Polsce Anna Bartoń, rzeczniczka prasowa. Ta seria to najstarsze, rosyjskie wagony metra, które dotarły do Warszawy w latach 90. ubiegłego wieku.
Jak zapewniła, spółka codziennie sprząta około 60 pojazdów metra na I i II linii. - Raz w roku poszycia siedzeń, przechodzą proces dezynsekcji. Polega on na rozpyleniu odpowiednich substancji chemicznych, które zabezpieczają wnętrze pociągu przed pojawieniem się insektów. Chemia stosowana przy tym procesie jest bezwonna i całkowicie bezpieczna - mówi Boroń.
Dwa razy w roku przeprowadzana jest również dezynfekcja. - Proces przypomina zwykłe pranie tapicerki. Najpierw na fotele rozpryskiwana jest specjalna substancja dezynfekująca, następnie są one dokładnie oczyszczane przy pomocy maszyny piorącej - dodaje rzeczniczka.
Sanepid uspokaja
Do stołecznego Sanepidu również nie wpłynęły zgłoszenia o insektach w metrze.
- Ostatnia taka interwencja była w 2009 r. Od tej pory nie było żadnych incydentów - zapewnia Wirtualną Polskę Małgorzata Zabrzyjewska, kierowniczka Oddziału Higieny Komunalnej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie.
Jak twierdzi Zabrzyjewska, PSSE regularnie raz w roku przeprowadza kontrole w transporcie publicznym. Ostatnia była latem ubiegłego roku.
- To mogła być incydentalna sytuacja, np. ktoś jechał metrem z zapchlonym psem - uspokaja kierowniczka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
