Plan Trumpa się nie powiódł. Radio Wolna Europa odzyskało finansowanie

Administracja Donalda Trumpa przywróciła dotację dla Radia Wolna Europa po decyzji sądu. Doradczyni i de facto szefowa Agencji Globalnych Mediów (USAGM) Kari Lake zaznaczyła jednak w liście do RWE, że agencja może anulować wypłatę tych pieniędzy w przyszłości, jeśli "uzna, że rozwiązanie umowy jest właściwe w świetle obowiązującego prawa".

Plan Trumpa się nie powiódł. Radio Wolna Europa odzyskało finansowanie
Plan Trumpa się nie powiódł. Radio Wolna Europa odzyskało finansowanie
Źródło zdjęć: © EPA, Getty Images, PAP | FRANCIS CHUNG, SOPA Images, Thomas Tkacik

Co musisz wiedzieć?

  • Decyzja sądu: Sąd tymczasowo zawiesił decyzję o wycofaniu dotacji dla Radia Wolna Europa, co skłoniło USAGM do przywrócenia finansowania.
  • Możliwość anulowania: USAGM zastrzega sobie prawo do ponownego wycofania dotacji, jeśli uzna to za zgodne z prawem.
  • Wsparcie z Europy: Ursula von der Leyen i władze Czech wyraziły chęć wsparcia Radia Wolna Europa w razie utraty amerykańskiego finansowania.

Konsekwencje decyzji sądu ws. Radia Wolna Europa

Doradczyni USAGM Kari Lake poinformowała w liście do Radia Wolna Europa, że dotacja została przywrócona. To efekt decyzji sądu, który tymczasowo zawiesił wcześniejsze wycofanie finansowania. Jednak USAGM zastrzega, że może ponownie anulować dotację, jeśli uzna to za zgodne z prawem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

WIDEO

Trump szokuje wypowiedziami. "Nie musimy przyklaskiwać każdej decyzji"

- Wciąż nie wiemy, czy to tylko wybieg prawny, czy skutek interwencji sekretarza stanu Marco Rubio - stwierdził jeden z dziennikarzy RWE.

Jak dodał, na skutek działań mającego kubańskie korzenie Rubio w środę do pracy wrócili dziennikarze Radia Marti, kubańskiego odpowiednika Radia Wolna Europa.

Czy inne media również otrzymają wsparcie?

Przywrócenie dotacji dla Radia Wolna Europa to pierwszy sukces sądowy obrońców mediów finansowanych z budżetu USA. Jednak pod znakiem zapytania jest los innych stacji, takich jak Głos Ameryki czy Radio Wolna Azja, którego niemal wszyscy pracownicy zostali wysłani na przymusowy urlop, a część została zwolniona.

W czwartek skarżący decyzję administracji dziennikarze stacji poinformowali sąd, że planowane jest zwolnienie ponad 600 pracowników, co w praktyce uniemożliwi funkcjonowanie rozgłośni.

Administracja Trumpa twierdzi, że są bastionem "radykalnej lewicy"

Finansowane przez USAGM media skierowane głównie do zagranicznych społeczeństw w krajach o ograniczonej swobodzie prasy były od dawna krytykowane przez zespół Donalda Trumpa, w tym jego doradcy Elona Muska, który wezwał do ich likwidacji. Trump i jego współpracownicy twierdzili, że są one bastionem "radykalnej lewicy" i jego krytyków.

Formalnie Trump nie może zlikwidować tych instytucji bez zgody Kongresu, który je powołał, dlatego administracja uciekała się dotychczas do ruchów takich jak wycofanie dotacji, zwolnienia i przymusowe urlopy. Legalność tych decyzji została zakwestionowana w przynajmniej trzech skargach sądowych.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (10)