PiS nie poradziło sobie ze sprawą Nawrockiego? "Można było zrobić lepiej"
Przemysław Czarnek przekonuje, że sprawa mieszkania Karola Nawrockiego jest "wyjaśniona". Nie chciał komentować najnowszych ustaleń dziennikarzy, wskazujących na to, że kandydat PiS znowu minął się z prawdą. Przyznał, że partia nie poradziła sobie ze sprawą najlepiej. - Być może można było różne rzeczy zrobić lepiej, również jeśli chodzi o wyjaśnienie tej sprawy - powiedział.
W programie "Tłit" Wirtualnej Polski poseł PiS Przemysław Czarnek przekonywał, że sprawa mieszkania Karola Nawrockiego jest "wyjaśniona" w filmie, jaki kandydat na prezydenta opublikował w poniedziałek.
- Ja w tej sprawie nie mam nic do powiedzenia. Poza tym, że przedstawiałem akt notarialny, z którego niezbicie wynika, że pan Karol Nawrocki zapłacił 120 tys. złotych panu Jerzemu za kawalerkę. Otóż, jeśli ktoś chciałby podważać akt notarialny, a jest on w obiegu od 13 lat, to proszę uprzejmie udawać się do sądu - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS nie poradziło sobie ze sprawą Nawrockiego? "Można było zrobić lepiej"
Prowadzący rozmowę Michał Wróblewski wskazał, że PiS nadal się mota w sprawie mieszkania Karola Nawrockiego. Kandydat PiS przekonywał bowiem, że umowa została zawarta, gdyż Jerzy Ż. obawiał się utraty mieszkania w związku z problemami prawnymi - mężczyzna miał trafić w listopadzie 2008 roku do aresztu. Tymczasem, jak ujawnił Onet, umowa została zawarta miesiąc przed tym incydentem.
- Dziennikarze różne rzeczy wykazują. Ja się nie będę zajmował tym, co dziennikarze sobie wykazali - unikał odpowiedzi Czarnek.
Chaos komunikacyjny. "Być może różne rzeczy można było zrobić lepiej"
Wróblewski zwrócił uwagę, że poseł PiS Krzysztof Szczucki wskazywał na "chaos komunikacyjny" wewnątrz partii w tej sprawie.
- Jeśli pan poseł Krzysztof Szczerski ma takie wrażenie, to jest jego sprawa. Być może można było rzeczy różne zrobić lepiej, również jeśli chodzi o wyjaśnienie tej sprawy - powiedział Czarnek.
W PiS nie wiedziano? "Nie informował o szczegółach"
Poseł PiS został zapytany, czy sztab od początku wiedział o wszystkich możliwych problemach z mieszkaniem Nawrockiego.
- Wie pan, Karol Nawrocki nie informował bezpośrednio nas o takich szczegółach, jak rozmowy z panem Jerzym czy listy z więzienia pana Jerzego. Ja o tym nie wiedziałem - powiedział.
- Natomiast zostałem poinformowany o wszystkim przed konferencją prasową z zeszłego tygodnia i dostałem dokumenty do ręki, które cytowałem. Cytowałem zapisy w tych dokumentach, postanowienia tych dokumentów i w żadnym momencie nie były one w jakikolwiek sposób kontrowersyjne - mówił Czarnek.
- Później rozmaite naleciałości na tę dyskusję i konfrontowanie wypowiedzi jednej z drugą, z trzecią spowodowały, że są jakieś wątpliwości, których nie ma. Mówimy o kawalerce 28-metrowej, w której nadal mieszkać może pan Jerzy, którym pan Karol Nawrocki honorowo opiekuje się od 2008 roku - przekonywał poseł PiS.
Czytaj więcej: