Trwa ładowanie...

PiS boi się zmobilizowanych "lemingów". Politycy mówią wprost: "Dostaliśmy z liścia"

W PiS panują mieszane nastroje po wyborach. Z jednej strony sukces w sejmikach, ale jednocześnie klęska w dużych miastach. Rozmówcy z władz partii ponoć już obawiają się, że za rok zmobilizowany elektorat w dużych miastach nazywany lemingami może odebrać im władzę

PiS boi się zmobilizowanych "lemingów". Politycy mówią wprost: "Dostaliśmy z liścia"Źródło: East News
d3z3239
d3z3239

- Jeśli "lemingi” znów zmobilizują się na wybory europejskie w maju, to mogą pozostać w tym ożywieniu do jesieni i wyborów parlamentarnych. A wtedy jest po nas, możemy się pakować - mówił "Faktowi" polityk z otoczenia premiera Morawieckiego.

Według polityków PiS największym ciosem był oczywiście brak drugiej tury w Warszawie. - Ja pier..., dostaliśmy z liścia - mówi anonimowo jeden z nich. Inny dodawał, że czas iść się napić "na smutno".

Zwracali także uwagę na mobilizację elektoratu, który nie chodził dotąd głosować. - Elektorat "lemingów” poszedł jak nigdy - to zdanie padało od wielu osób.

TUTAJ możesz śledzić wszystkie informacje, dotyczące wyborów na żywo.

d3z3239

W poniedziałek prezes PiS zwołał naradę na Nowogrodzkiej, która zakończyła się po trzech godzinach. W siedzibie partii pojawił się m.in. Mateusz Morawiecki, Mariusz Kamiński, Antoni Macierewicz czy Mariusz Błaszczak.

Wszystko wskazuje na to, że prezes postanowił nakreślić nową strategie na najbliższe miesiące. Jak twierdzi "Fakt", Kaczyński ma do swoich współpracowników żal o wyniki wyborów samorządowych. Teraz szef PiS po wspólnej naradzie ma porozmawiać na osobności z poszczególnymi politykami. Następnie mają być organizowane cykliczne spotkania kierownictwa partii. Ich celem ma być rozliczenie się po wyborach samorządowych.

Zobacz, jak wyglądał wieczór wyborczy w Wirtualnej Polsce:

d3z3239
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3z3239
Więcej tematów