Trwa ładowanie...
d3udfdk
Piontkowski o katastofie smoleńskiej opisanej w podręcznikach

Piontkowski o katastofie smoleńskiej opisanej w podręcznikach

Minister edukacji Przemysław Czarnek zaproponował wprowadzenie zmian w edukacji. Mówił m.in. o tym, że z podręczników historii dzieci będą uczyły się o katastrofie smoleńskiej. Do tematu w programie "Newsroom WP " odniósł się Dariusz Piontkowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki. - Powinniśmy mówić o historii najnowszej, bo to ona w największym stopniu wpływa na funkcjonowanie naszego państwa - stwierdził. Pytany o to, jaka będzie narracja wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku, odpowiedział, że należy pokazać prawdę. - Podręczniki piszą nauczyciele lub wykładowcy. Nie wyobrażam sobie, by jakikolwiek polski podręcznik przedstawiał wersję opartą tylko na podstawie raportu Millera.

Minister Czarnek mówił też o tym, Rozwiń

Transkrypcja:

Minister Czarnek mówił też o tym, o czym podręczniki historii będą pisały i dzieci będą się uczyć między innymi o katastrofie smoleńskiej. Minister Czarnek powiedział: "Mówimy o tym, jakie to ma ogromne znaczenie dla losów Polski po 2010 roku, ale też dla losów Europy. To jest ogromne wydarzenie, o którym trzeba będzie w podręcznikach historii XIX wieku na pewno pisać i dosyć szczegółowo". To jak polskie podręczniki do historii będą opisywać w przyszłości katastrofę smoleńską? Historię XXI wieku, a nie XIX. Przejęzyczyłam się, przepraszam. Ewidentnie uważam, że pan minister Czarnek ma rację, też uważam, że powinniśmy mówić o historii najnowszej, bo to ona w największym stopniu wpływa na nasze bieżące życie, na funkcjonowanie naszego państwa i całego otoczenia. A dotąd była swego rodzaju luka kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu lat, które na lekcjach historii nie były omawiane. Dotychczasowa podstawa programowa z tego co pamiętam doprowadza niejako dzieje najnowsze do momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej, a od tego momentu minęło już ładnych kilkanaście lat, dokonało się sporo zmian w naszym kraju, były bardzo ważne wydarzenia, a wśród nich niestety także i katastrofa i śmierć dużej części elity naszego narodu. Jest to na tyle ważne wydarzenie z dziejów naszego państwa. Panie ministrze, to wydarzenie jest niezwykle ważne... Że trzeba o nim mówić na lekcji historii. Panie ministrze, to wydarzenie jest niezwykle ważne, jeżeli chodzi o historię, tego nie neguję absolutnie nikt, tylko pytanie w jakiej formie będzie to przekazywane dzieciom i młodzieży. Czy to będzie przekazywane słowami czy też ustami przekazów Antoniego Macierewicza czy bardziej Macieja Laska? Jaką narrację zobaczymy czy też przeczytamy w tych podręcznikach do historii? Na pewno ani jeden, ani drugi nie będą autorami tych podręczników, bo z tego co wiem, dotąd nie zajmowali się pisaniem podręczników. Ale panie ministrze, są ważnymi osobami w kontekście wyjaśniania. Podręczniki piszą nauczyciele historii bądź wykładowcy współpracujący z poszczególnymi wykładowcami. Oczywistym jest, że trzeba pokazać prawdę. A ta prawda obaliła ogromną część raportu Millera. Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek polski podręcznik przedstawiał wersję wydarzeń tylko i wyłącznie w wersji raportu rosyjskiej agencji badającej wypadki i raportu Millera, bo są to po prostu nieprawdziwe informacje. Panie ministrze, kiedy te wątki rozbudowane pojawią się w tych podręcznikach? Powinny jak najszybciej się pojawić. Potrzebna będzie zmiana podstawy programowej. To znaczy kiedy - od nowego roku szkolnego czy jeszcze od następnego roku szkolnego? Przypomnę, że to będzie dotyczyło na razie szkół ponadpodstawowych. Tam w tej chwili są klasy pierwsze i drugie. Uczniowie uczą się w tej chwili historii do końca XVIII wieku, w klasie III - XIX, początek XX wieku. Więc najszybciej prawdopodobnie dopiero za rok. Wtedy dopiero uczniowie rozpoczną naukę historii najnowszej.
d3udfdk
d3udfdk
Więcej tematów