Oburzenie po wyroku. Oskarżony to syn znanego adwokata
- Jak człowiek, który zabił mi syna, może być tak wybielany? - pyta zrozpaczony ojciec zabitego 16-letniego Patryka. Nastolatek zginął w 2017 roku od ciosów nożem. Jego zabójca to syn znanego adwokata. Dostał tylko 5 lat więzienia.
Przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy zakończył się proces Wojciecha M. z podbydgoskiej Brzozy. 18-latek w grudniu 2017 roku brał udział w bójce między innymi z 16-letnim Patrykiem i jego bratem.
W trakcie szarpaniny zadał cios nożem w tętnicę udową, a potem w brzuch 16-letniego Patryka. Chłopak trafił do szpitala i przeszedł wielogodzinną operację. Mimo to, nie udało się go uratować.
Jak czytamy w "Fakcie", zabójca to Wojciech M., syn znanego bydgoskiego adwokata. Został skazany jedynie na 5 lat więzienia za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
Sąd stwierdził, że chłopak nie działał z niskich pobudek i nie chciał zabić. - Sąd nie znalazł żadnych podstaw do tego, by oskarżony chciał zabić Patryka P. Nie było podstaw do tego, by uznać że dopuścił się zbrodni zabójstwa – mówił sędzia Roman Narodowski. Uznano też, że oskarżony działał w obronie swojego kolegi.
Ma dodatkowo zapłacić 100 tys. złotych rodzicom Patryka.
Jak czytamy w "Expressie Bydgoskim", wyrok jest kontrowersyjny i nie zapadł jednomyślnie. W takich ciężkich zbrodniach skład orzekający to 5 osób - trzech ławników i dwóch sędziów zawodowych. Sędziowie zawodowi z III Wydziału Karnego Sądu Okręgowego - Roman Narodowski i Krzysztof Dadełło nie zgodzili się z decyzją ławników.
Rodzina jest oburzona i zapowiada wniesienie apelacji.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Wiesz coś więcej na temat tego zdarzenia? Prześlij nam informację, zdjęcie lub wideo przez dziejesie.wp.pl