Trwa ładowanie...

Nie potencjalnie, ale realnie mniejsze ryzyko. Alternatywa dla nałogowych palaczy

Wyniki badań, również niezależnych ośrodków naukowych, jasno wskazują, że ograniczenie ryzyka, na jakie narażony jest użytkownik np. e-papierosów nie jest potencjalne, ale realne – zapewnia dr Chris Proctor z British American Tobacco.

Nie potencjalnie, ale realnie mniejsze ryzyko. Alternatywa dla nałogowych palaczyŹródło: mat.pras.
d9v8ikk
d9v8ikk

Dr Chris Proctor w połowie czerwca gościł w Warszawie przy okazji 6. Global Forum on Nicotine. To najważniejsze spotkanie w branży tytoniowej co roku gromadzi przedstawicieli świata nauki, biznesu, decydentów i konsumentów. Uczestnicy dyskutują na temat nikotyny oraz alternatywnych produktów tytoniowych, w kontekście m.in. ich wpływu na zdrowie użytkowników oraz polityki Tobacco Harm Reduction, czyli ograniczania szkód wywołanych paleniem tytoniu.

Rozmowa z dr. Chrisem Proctorem, głównym specjalistą ds. naukowych w British American Tobacco:

Monika Rosmanowska: Największe koncerny od lat inwestują w rozwój alternatywnych produktów tytoniowych. Nie inaczej jest w BAT. Jak wygląda Państwa strategia na najbliższe lata?

Co naturalne, nadal chcemy pracować nad PRRP (Potentially Reduced Risk Products). Zamierzamy tworzyć kolejne rozwiązania, jak najbardziej zróżnicowane pod kątem potrzeb klientów, a następnie oferować je konsumentom na jak największej liczbie rynków. W tę stronę BAT zmierza od lat. Dziś w portfolio firmy znajdują się takie produkty PRRP, jak: podgrzewacze tytoniu, e-papierosy, nowoczesne produkty doustne, w tym saszetki nikotynowe bez tytoniu oraz tradycyjne produkty doustne, w tym wilgotna tabaka i snus.

W laboratoriach BAT prowadzimy szeroko zakrojone analizy tych produktów. Są to badania chemiczne, biologiczne czy kliniczne. I co się okazuje? E-papierosy oraz podgrzewacze tytoniu zawierają na przykład o 90-95 proc. mniej substancji chemicznych niż tradycyjne papierosy.

d9v8ikk

Dlatego powinny być – także pod względem regulacji – odseparowane od tradycyjnych papierosów. Wyniki badań, również niezależnych ośrodków naukowych, jasno wskazują, że to ograniczenie ryzyka w PRRP nie jest potencjalne, ale realne. Konsumenci chcą mieć dziś dostęp do różnych produktów, które mogą być alternatywą dla tradycyjnych papierosów. I my chcemy im tę możliwość wyboru zapewnić.

Obecnie mamy 1 mld palaczy na świecie. I ta liczba nie zmieni się w ciągu najbliższych kilku lat. Dlaczego konsumenci potrzebują wyboru, o którym Pan wspomniał? I jak wyglądają ich preferencje jeśli chodzi o sposób dostarczenie nikotyny do organizmu? Polska na przykład jest 6. największym rynkiem e-papierosów w Europie, mamy pół miliona aktywnych użytkowników.

Wybór to jedno, tym bardziej, że konsumenci – jak już pani zauważyła – coraz chętniej sięgają po produkty nowej generacji. Jednak ważniejszym zagadnieniem jest kwestia zdrowia publicznego oraz próba ograniczenia wpływu palenia na zdrowie palaczy, w tym zmniejszenia liczby zachorowań na nowotwory czy choroby serca.

Palacze, którzy palą latami, żyją krócej, a jakość ich życia jest gorsza niż tych, którzy nigdy nie sięgnęli po papierosy. Dostęp do nowych produktów pozwoli im obniżyć ryzyko związane z paleniem. Tym bardziej, że zerwanie z nałogiem nie przychodzi łatwo.

Ważnym trendem, którego jesteśmy obecnie świadkami, jest także działanie koncernów na rzecz bardziej zrównoważonego rozwoju. Pracownicy BAT entuzjastycznie podchodzą do pracy nad produktami tytoniowymi nowej generacji.

d9v8ikk

Czym produkty PRRP różnią się od papierosów? Co konsumenci powinni o nich wiedzieć?

Różnica jest ogromna. Przede wszystkim nie dochodzi w nich do procesu spalania tytoniu, a więc i do uwolnienia najbardziej toksycznych substancji. Tytoń w tradycyjnym papierosie spala się w temperaturze 900°C. Dym, który wdychają palacze, ale też osoby postronne zawiera ogromną liczbę szkodliwych dla naszego organizmu związków. W PRRP nie dochodzi do procesu spalania, ale podgrzania tytoniu do trzykrotnie niższej temperatury. Jak już wspominałem nowa technologia pozwoliła ograniczyć występowanie lub stężenie szkodliwych substancji o 90-95 proc. To naprawdę poważna redukcja.

W Polsce konsumenci nie mają prawa do informacji o nowych produktach tytoniowych.

Są rządy, które realizują politykę opartą na zakazach. I takie – jak Wielka Brytania – gdzie autorytety w dziedzinie zdrowia publicznego przekonują palaczy m.in. w telewizji do przerzucenia się na e-papierosy, mocno wierząc w to rozwiązanie. Wielka Brytania to w tej chwili kraj najbardziej zaangażowany w politykę Tobacco Harm Reduction, czyli ograniczania szkód wywołanych paleniem papierosów.

Wróćmy do potencjalnie mniejszej szkodliwości PRRP. Czy badania to potwierdzają?

Nad produktami nowej generacji od lat pracuje w BAT 1,5 tys. naukowców: chemików, biologów, inżynierów. Na swoim koncie mamy mnóstwo publikacji. Równocześnie badania prowadzi wiele niezależnych ośrodków z całego świata, w tym uczelnie i placówki medyczne. I dlatego eksperci zdrowia publicznego mogą dziś śmiało powiedzieć, że te produkty są o 90-95 proc. bardziej bezpieczne.

d9v8ikk

Co naturalne, większość niezależnych analiz dotyczy e-papierosów, bo są one na rynku od wielu lat. Podgrzewacze tytoniu, jak GLO, pojawiły się niedawno i nie ma jeszcze wyników długoterminowych badań. Ale to się wkrótce zmieni. W Niemczech badacze już zaczynają interesować się tym tematem.

W naszym ośrodku w brytyjskim Southampton także prowadzimy badania nad GLO, porównując ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych i sercowych w trzech grupach: palaczy; tych, którzy przerzucili się na GLO oraz tych, którzy całkowicie zerwali z nałogiem.

Od początku czerwca w Polsce dostępny jest Vype ePen3. Jakie innowacje wprowadziliście Państwo w tym produkcie?

Vype ePen 3 to pierwszy na polskim rynku e-papieros z solami nikotyny, która sprawia, że doznania z zaciągania się liquidem są łagodniejsze, a użytkownik dostarcza do organizmu większą dawkę nikotyny w krótszym czasie.

d9v8ikk

Mamy tu także bardziej wydają baterię, która pozwalała na używanie produktu przez cały dzień. Vype ePen 3 jest dostępny w trzech różnych smakach i dwóch poziomach stężenia nikotyny. Dzięki zastosowanej technologii udało się ograniczyć substancje szkodliwe nawet o 95-99 proc.

Mamy też sporo planów jeśli chodzi o dalszy rozwój GLO, bo zdajemy sobie sprawę, że część konsumentów może nie chcieć przejścia z tradycyjnych papierosów na e-papierosy. W przypadku GLO doświadczenie użytkownika jest zbliżone do doświadczenia palacza. W urządzeniu podgrzewane są specjalne wkłady nikotynowe.

Produkty tytoniowe nowej generacji to przyszłość, przed którą nie ma już odwrotu. I w tym kierunku chcemy podążać, stale rozwijając nasze portfolio oraz dostęp do tych produktów

d9v8ikk

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9v8ikk
Więcej tematów