Trwa ładowanie...
d3uehn3
Michał Dworczyk odpowiada Jarosławowi Kurskiemu

Michał Dworczyk odpowiada Jarosławowi Kurskiemu

- Całość koordynuje KPRM i CIR. Nie podam dokładnych cyfr, bo nie chciałbym być łapany za słowo, ale budżet jest wysoki. Jesteśmy zdeterminowani, by jak najwięcej Polaków się zaszczepiło. Wyniki ostatnich badań wskazują, że ta kampania przynosi efekty, że coraz więcej Polaków chce przyjąć szczepionkę - mówił szef KPRM Michał Dworczyk w programie "Tłit", pytany o kampanię promocyjną nt. szczepień na koronawirusa. Skomentował również odpowiedź na jego list wysłany do "Gazety Wyborczej" z ofertą współpracy bezkosztowej z gazetą. - Wiem, że odpowiedz przyszła. Na razie znam omówienia z mediów i przekazów znajomych - zaznaczył. - Redaktor Kurski mówi, że ma "ściśnięte ze wzruszenia gardło". Tego rodzaju sformułowań nie ma sensu komentować. Najważniejsze jest, by wszystkie media włączyły się w kampanię i cieszę się, że taka deklaracja padła również ze strony "GW" - dodał Dworczyk.

Co z kampanią promocyjną, panie miRozwiń

Transkrypcja:

Co z kampanią promocyjną, panie ministrze, kto dokładnie stoi za organizacją tej kampanii, czy wiemy, ile ona kosztuje, ile będzie kosztowała? Kancelaria Prezesa Rady Ministrów koordynuje kampanię informacyjną, ale tego przecież nie robi sama kancelaria. Robię to zarówno firmy współpracujące z KPRM, ale również szereg podmiotów, zarówno ministerstwa, jak i samorządy, które włączają się w kampanię, media publiczne i komercyjne. Natomiast całość koordynuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów - Centrum Informacyjne Rządu. A jaki jest na to budżet? Budżet jest wysoki, ja w tej chwili panu nie podam dokładnych cyfr, bo nie chciałbym być potem łapany za słowo, ale budżet jest wysoki. Jesteśmy zdeterminowani, żeby jak najwięcej Polaków zaszczepiło się i zresztą wyniki ostatnich badań wskazują, że ta kampania pro-frekwencyjna przynosi efekty. Bo coraz więcej Polaków chce przyjąć szczepionkę. Ale rozumiem, że także próbujecie wszelkiego rodzaju różnych kanałów, proponujecie także gazetom na przykład współpracę bez kosztową. Nie wiem, czy pan widział odpowiedź na pański list wysłany do Gazety Wyborczej w tej sprawie? Wiem, że taki list, że odpowiedź przyszła, na razie znam omówienia, do mnie jeszcze nie dotarła. Znam omówienia z mediów i z przekazów od znajomych, którzy już mi powiedzieli, że taka odpowiedź jest. Dla mnie ważne jest, aby jak najwięcej mediów włączyło się w tą kampanię informacyjną, pro-frekwencyjną, odrzucając wszystkie złośliwości. Cieszę się po prostu, że Gazeta Wyborcza zadeklarowała włączenie się do tej kampanii. Gazeta Wyborcza zwraca uwagę na waszą złośliwość wiosenną, wtedy kiedy wykupowane były całostronicowe ogłoszenia w tej sprawie, do Gazety Wyborczej te ogłoszenia nie trafiły. Propozycja wtedy z kancelarii do gazety nie trafiła. Ja powtórzę, że nie znam jeszcze tej treści, słyszałem tylko jakieś fragmenty, gdzie redaktor Kurski mówi, że ma ściśnięte ze wzruszenia gardło, tego rodzaju sformułowań uważam, że nie ma sensu kompletnie komentować. Tak jak powiedziałem, najważniejsze jest, żeby wszystkie media włączyły się w kampanię informacyjną, pro-frekwencyjną i cieszę się, że jest również taka deklaracja ze strony Gazety Wyborczej. Takie rzeczy dzieją się także na antenie Wirtualnej Polski.
d3uehn3
d3uehn3
Więcej tematów