"Mentzen popełnił błąd". Poseł krytykuje polityków KO
- Sławomir Mentzen popełnił błąd, traktując liderów PO po ludzku - tak wyjście na piwo lidera Konfederacji z Rafałem Trzaskowskim ocenił poseł Konfederacji Michał Wawer. - Myślę, że to jest błąd, którego nikt w Konfederacji więcej nie popełni - dodał.
Michał Wawer i Krzysztof Bosak
W sobotę, po rozmowie z Rafałem Trzaskowskim, Sławomir Mentzen spotkał się z kandydatem KO na prezydenta oraz Radosławem Sikorskim na piwie. Spotkało się to ze sporą krytyką ze strony prawicy, także partyjnych kolegów z Konfederacji.
- Tak, Sławomir Mentzen popełnił błąd, traktując liderów PO po ludzku, zakładając, że są zdolni do ludzkich zachowań. Myślę, że to jest błąd, którego nikt w Konfederacji więcej nie popełni. Będziemy wiedzieć, że jeśli Trzaskowski i Sikorski zapraszają na piwo, to pewnie coś knują i kombinują - powiedział w rozmowie z RMF FM poseł Konfederacji Michał Wawer.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co z debatą w Końskich? Politolog zażartował: "może nie uzbierają"
Według niego Mentzen został "wciągnięty w pułapkę".
- Polegała ona na tym, że podczas spotkania przy piwie czekała kamera Platformy Obywatelskiej, wszystko zostało nagrane, w ciągu kilku minut zmontowane w spot i opublikowane w internecie. W ten sposób metodą podstępną Sławomir Mentzen został wykorzystany w kampanii Rafała Trzaskowskiego - powiedział.
Rozpad Konfederacji? "Nic takiego nie grozi"
Konfederacja nie poparła żadnego kandydata na prezydenta w drugiej turze. - Nie wierzymy, że jakiekolwiek obietnice złożone przez PiS czy PO (...) będą miały jakąkolwiek wartość. Jarosław Kaczyński i Donald Tusk to polityczni oszuści, którzy zniszczyli każdego mniejszościowego koalicjanta - ocenił Wawer.
Poseł stwierdził jednak, że według niego "zdecydowanie gorszym prezydentem byłby Rafał Trzaskowski". - To jest duże zagrożenie dla polskiej demokracji, żeby system został domknięty. Żeby prezydentem został człowiek, który jest marionetką i podwładnym Tuska - mówił.
Przyznał, że w Konfederacji są różnice zdań. Nie są jednak na tyle znaczące, by doszło do rozłamu. - Jeśli ktoś obawia się o rozpad Konfederacji czy konflikty wewnętrzne, to uspokajam: nic takiego nam nie grozi - mówił.
Czytaj więcej:
