Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zrezygnuje z podróży krajowych samolotami

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zrezygnuje z podróży krajowych samolotami

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zrezygnuje z podróży krajowych samolotami
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski
Michał Wróblewski
14.08.2019 14:14, aktualizacja: 14.08.2019 16:34

Jak dowiaduje się WP, przez kolejne dwa miesiące – do wyborów 13 października – następczyni Marka Kuchcińskiego ograniczy nie tylko loty rządowymi maszynami, ale także podróże samolotami rejsowymi. To radykalna zmiana w porównaniu z działaniem poprzednika, który nadużywał rządowych odrzutowców i śmigłowców, głównie podróżując na koszt państwa do swojego wyborczego okręgu.

– Uniknie pani, nazwijmy to, błędów Marka Kuchcińskiego? – pytamy nową marszałek Sejmu.

– Jeśli będą oficjalne podróże zagraniczne, to oczywiście będę latać samolotem. Po kraju będę poruszać się głównie samochodem. Zrezygnuję z lotów samolotem rządowym, ograniczę podróże samolotami rejsowymi – deklaruje Elżbieta Witek.

To niewątpliwie daleko idąca zmiana jakościowa w porównaniu do tego, co robił poprzednik nowej marszałek Sejmu.

Zniesienie ograniczeń? Witek zapowiada zmiany

Elżbieta Witek zorganizowała spotkanie z dziennikarzami w środę w Sejmie. Czyli zrobiła coś, czego przez czery lata w funkcji marszałka Sejmu nie zrobił Marek Kuchciński.

Witek zapowiedziała zmianę stylu urzędowania, choć nie krytykowała swojego poprzednika. Zapewniła, że przed posiedzeniami Sejmu będzie organizowała konferencje prasowe – tak, jak robi to regulanie marszałek Senatu Stanisław Karczewski, a czego nie robił Marek Kuchciński.

A co z ograniczeniami dla dziennikarzy w Sejmie i słynną kotarą, którą "odgrodził się" od mediów Marek Kuchciński? – Można zdjąć kotarę. Oczywiście, że można. Chciałam ją odsłonić, ale tam w tej chwili jest remont i dlatego ze względu na kurz panowie robotnicy mówią, że niech to będzie jeszcze zamknięte. Ale tylko ze względu na kurz, a nie na państwa obecność – wyjaśniała dziennikarzom marszałek Witek.

Nam przyznała, że prawdopodobie sprzed Sejmu znikną także barierki, które stoją tam od grudnia 2016 r., gdy na Wiejskiej trwały protesty. Chyba że znów dojdzie do newralgicznych sytuacji – wtedy barierki zostaną.

Posunięcia kadrowe

Nowa marszałek przyznała, że ws. lotów Marka Kuchcińskiego służby poprzedniego marszałka Sejmu popełniały błędy komunikacyjne. Dlatego mają z tego zostać wyciągnięte wnioski, a także – prawdopodobnie – konsekwencje wobec konkretnych osób.

Stanowisko szefowej Kancelarii Sejmu – jak słyszymy – zachowa Agnieszka Kaczmarska. Zmiany personalne mogą dotyczyć Centrum Informacyjnego Sejmu.

Jak zastrzegła jednak Witek w Sejmie: – Proszę się nie spodziewać rewolucji na dwa miesiące przed końcem kadencji, bo to by było z mojej strony jakieś dziwactwo. Każdy z szefów ma jakieś swoje pomysły na organizację kancelarii czy Sejmu, czy ministerstwa, czy kancelarii premiera, ale kiedy się jest "na końcówce", to pewne rzeczy można zrobić, ale rewolucji generalnej robić nie będę, bo nie zdążyłabym jej zakończyć.

Co z listami poparcia dla sędziów KRS?

Pytana o publikację list poparcia sędziów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa, Elżbieta Witek powiedziała, że – jako marszałek Sejmu – będzie czekać na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. – Muszę zapoznać się z dokumentami – przyznała nowa marszałek.

Do TK, jak informowaliśmy w WP, sprawę list skierowało Prawo i Sprawiedliwość. Opozycja twierdzi, że rządzący – nie publikując list poparcia – łamią prawo. Władza ma na ten temat inne zdanie. Nie wiadomo zatem, czy listy te – za rządów PiS – kiedykolwiek poznamy.

Michał Wróblewski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1071)
Zobacz także