Marek Suski o protestujących: co mamy zrobić, nie użyjemy wojsk NATO
Już ponad miesiąc protestujący śpią na sejmowym korytarzu. - Nie jesteśmy w stanie protestujących zmusić do wyjścia z Sejmu, przecież nie użyjemy środków przymusu. Będziemy się nimi opiekować tak, jak do tej pory - powiedział Marek Suski, szef gabinetu politycznego premiera Mateusza Morawieckiego.
- Jak panie nie chcą wyjść, to co możemy zrobić? Cały czas karetka w razie, gdyby coś się stało. Chcieliśmy dać salę z łóżkami, ale panie odmówiły - tłumaczył Marek Suski w Porannej rozmowie w RMF FM.
Podkreśla jesnak, że "w każdym cywilizowanym kraju jeśli ktoś chce protestować, to taki protest zgłasza a to jest protest niezgłoszony". - Ale co mamy zrobić, nie użyjemy wojsk NATO - skomentował.
Zapewnił, że w czasie zgromadzenia NATO nikt nie będzie protestujących zamykał ani odgradzał. Skomentował także wizytę w Sejmie i spotkanie z niepełnosprawnymi Lecha Wałęsy. Nie wierzył, że Lech Wałęsa "przyjdzie i się położy" . - On tam kiedyś w swoim życiu zdaje się leżał na jakimś styropianie, ale teraz niewygodnie by mu było - dodał Suski.
- Panie napisały zdaje się ileś listów do papieża, jeszcze gdzieś tam. Piszą gdzie tylko mogą, wzywają na pomoc Wałęsę, ciekawe czy górników będą wzywać - powiedział.
Stan zdrowia Jarosława Kaczyńskiego
Szef gabinetu premiera był także pytany o zdrowie prezesa PiS. - Jarosław Kaczyński czuje się dobrze - powiedział w RMF FM Marek Suski. - Nie jestem lekarzem, a poza tym nie jestem upoważniony, by opowiadać o osobistych dolegliwościach prezesa - zaznaczył. Jak podkreślił, PiS-em rządzi nadal Jarosław Kaczyński.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zobacz także: Joanna Schmidt o pamiętnym Sylwestrze: na Maderze jeszcze nie byliśmy