Macierewicz: Dajmy odpór chamskiemu trollowaniu. Zainstalujmy Whatsapp, media społecznościowe to nasze narzędzie
Antoni Macierewicz podczas IV Nadzwyczajnego Zjazdu Klubów Gazety Polskiej w Sulejowie zaapelował, by zwolennicy PiS maksymalnie zwiększyli swoją aktywność w Internecie. - Musimy przebić blokadę medialną, to chamskie trollowanie. Nie mamy innego narzędzia, niż media społecznościowe - przekonywał były szef MON.
- Nie odbudujemy Polski bez zwycięstwa w wyborach samorządowych. To jest absolutnie jasne. Jeśli je wygramy, to później wszystko pójdzie z górki - stwierdził Macierewicz podczas spotkania z klubowiczami "Gazety Polskiej". Wiceprezes PiS podkreślał, iż kluczowe w tym kontekście są sejmiki, które należy "odwojować".
- Liczymy oczywiście na sukcesy naszych kandydatów w miastach, ale mamy świadomość, że losy tych wyborów zależą od prowincji, od naszego sukcesu w sejmikach. Liczymy na sukcesy takich ludzi, jak Małgosia Wassermann, Patryk Jaki czy ten wspaniały młody człowiek w Gdańsku, pan Kacper Płażyński. Ale mamy świadomość, że klucz do sukcesu leży na prowincji! Prowincja jest dokładnym przeciwieństwem tego, jak przedstawia ją "Gazeta Wyborcza". To na prowincji ludzie posługują się komputerami, operują mediami społecznościowymi. Tam są ludzie medialnie najbardziej dynamiczni i ofensywni - zauważył Antoni Macierewicz.
Nowego New York Times'a może stworzyć tylko Sakiewicz
Były szef MON w Sulejowie bardzo mocno akcentował znaczenie nowych mediów. Ubolewał nad tym, że jeśli na portalach pojawiają się teksty dotyczące PiS czy Jarosława Kaczyńskiego, to pierwsze komentarze pod nimi są negatywne, obelżywe.
- To jest chamskie trollowanie, którym zajmują się grupy ludzi, żeby śledzić, jak politycy i dziennikarze niepodległościowi, patriotyczni, się wypowiadają, żeby natychmiast zaatakować i stworzyć negatywne wrażenie - powiedział Macierewicz.
I zaapelował do zwolenników prawicy: - Stwórzcie państwo grupy, które będą temu przeciwdziałały. Wystarczy wejść i skomentować dany materiał. Nasi znamienici technokraci komputerowi dostarczą informacji, jak to zrobić. Proszę państwa, proszę was, żebyście nie opuszczali naszych polityków i publicystów w mediach elektronicznych! Niech oni czują waszą obecność i wasze poparcie!
Zdaniem byłego szefa MON jest to szczególnie ważne, bo - jak stwierdził Antoni Macierewicz - "systematycznie wzrasta agresja mediów przeciwko PiS". - I ta powszechność tej agresji medialnej. Gdyby ktoś chciał oceniać popularność i wiarygodność PiS po przeglądzie mediów głównego nurtu, to doszedłby do wniosku, że (...) Polska ma tylko wizerunek negatywny. Musimy przebić tę blokadę medialną! Nie mamy innego narzędzia, niż media społecznościowe. Nie mamy innego sposobu dotarcia do światowej opinii publicznej, jak tylko przez media społecznościowe - podkreślał wiceprezes PiS.
PAP Jak stwierdził: - Nie stworzymy Washington Post, na pewno nie w ciągu najbliższego roku. To jest nierealne. Ale znając ekspansywność pana redaktora Tomasza Sakiewicza (...), za rok może stworzymy New York Times'a w Polsce.
Sakiewicz to redaktor naczelny "Gazety Polskiej", Macierewicz jest ojcem chrzestnym jego dziecka.
Whatsapp zastąpił zjazdy rodzinne
Były szef MON jest nieźle zorientowany w mediach społecznościowych i nowych technologiach. Klubowiczom "GP" w Sulejowie tłumaczył, czym jest Whatsapp [popularny komunikator na smartfony, działający jak czat internetowy używany do kontaktów ze znajomymi - red.].
- Whatsapp pozwala się komunikować w różnych przekrojach towarzysko-rodzinnych. Część mojej rodziny, jeśli wyjdą do sklepu, to natychmiast sobie to wrzucają [na Whatsapp], i żyją wyłącznie w tym świecie komórkowo-rodzinnym. Ta elektronika zastępuje dziś np. zjazdy rodzinne. 1/10 tej energii poświęćcie państwo na "Gazetę Polską" i PiS! Czyńcie to w wymiarze polityczno społecznym - zaapelował Antoni Macierewicz.
PAP Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl