Kulisy rozpadu Trzeciej Drogi. Działacze Hołowni atakują PSL
Rada Naczelna PSL zdecydowała o zakończeniu projektu Trzeciej Drogi. W koalicji trzeszczało od pewnego czasu. Dzień przed tym wydarzeniem lubelski zarząd Polski 2050 przyjął uchwałę, w której zarzucił PSL m.in. nieprzestrzeganie umów koalicyjnych oraz bierność we wspieraniu Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich.
Co musisz wiedzieć?
- Rada Naczelna PSL 17 czerwca oficjalnie rozpoczęła proces samodzielnego startu w wyborach, co oznacza koniec projektu Trzeciej Drogi.
- Wcześniej zarząd Polski 2050 zarzucił PSL m.in. współpracę z PiS.
- W uchwale Polski 2050 pojawiły się zarzuty o bierność PSL w kampanii Szymona Hołowni.
We wtorek 17 czerwca Rada Naczelna PSL dyskutowała o samodzielnym starcie w następnych wyborach parlamentarnych. Lider Polski 2050 Szymon Hołownia nazwał to "faktycznym zakończeniem projektu Trzeciej Drogi". Ludowcy początkowo zaprzeczali, ale lider Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał, że "ten etap jest zamknięty".
O możliwym rozstaniu mówiło się od wielu miesięcy, a kroplą, która przelała czarę, wydaje się słaby wynik Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich (4,99 proc.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sensacyjne odkrycie na dnie Bałtyku. Znaleziska leżą blisko Helu
Działacze Polski 2050 uderzyli w PSL
To jednak nie jedyny problem. Za kulisami trwała bowiem walka o wpływy. Jak podaje Onet, dzień przed posiedzeniem Rady Naczelnej PSL zarząd województwa lubelskiego Polski 2050 przyjął uchwałę, w której skrytykował ludowców.
"Doświadczamy w regionie systematycznego marginalizowania naszych przedstawicieli oraz działań, które utrudniają rzeczywistą współpracę. W obszarach odpowiedzialności wynikających z ustaleń koalicyjnych jesteśmy konsekwentnie rugowani przez PSL, co podważa zaufanie oraz stabilność partnerstwa. W wielu przypadkach działania te mają charakter intencjonalny, osłabiają naszą sprawczość i eliminują nasze wpływy, nawet tam, gdzie wcześniej osiągnięto wspólne porozumienia" - napisano.
Działacze Polski 2050 skarżyli się, że PSL nie dotrzymuje ustaleń koalicyjnych. Wskazywano, że przy układaniu list do wyborów samorządowych w 2023 roku członkowie partii Hołowni byli wypierani przez działaczy ludowców, w tym takich, "którzy jawnie krytykowali Trzecią Drogę i współpracowali z PiS".
"Po wyborach ci sami działacze byli nagradzani przez PSL stanowiskami w instytucjach państwowych lub spółkach Skarbu Państwa" - podkreślono.
Wskazano kwestię Arkadiusza Bratkowskiego, który ignorując porozumienie z Polską 2050, samodzielnie zarejestrował listy w powiecie zamojskim. Nie spotkała go za to żadna kara.
Wskazywano też, że PSL wszedł w koalicję z PiS w Puławach, dzięki czemu stanowisko wiceprzewodniczącego Rady Miasta stracił Sławomir Seredyn z Polski 2050. Oskarżono również ludowców, że nie wspierali wystarczająco Szymona Hołownię w jego kampanii prezydenckiej.
Według nieoficjalnych informacji Onetu, w sprawie chodzi też o blokowanie nominacji na stanowiska w instytucjach podległych ludowcom. Oskarżenia kierowane są przede wszystkim wobec wiceprezesa PSL i europosła Krzysztofa Hetmana. On sam jednak twierdzi, że z przedstawicielami Polski 2050 ma "świetne relacje".
Czytaj więcej:
Źródło: Onet