Koreańskiej odwilży ciąg dalszy. Kim na koncercie gwiazd z Południa

Kim Dzong Un wraz z żoną obejrzał koncert gwiazd koreańskiej muzyki popularnej (K-pop) w Pjongjangu. Towarzyszył im również południowokoreański minister kultury Do Dzong-hwan. Wydarzenie odbyło się w teatrze na wschodzie miasta.

Według BBC jest to pierwsza muzyczna delegacja z Seulu wizytująca Koreę Północną od dekady. W skład delegacji wchodzą zespoły grające K-pop, rocka i inne gatunki muzyki. Według planu, w Pjongjangu mają zagrać jeszcze jeden koncert, we wtorek.

To kolejny znak ocieplania się relacji między państwami pozostającymi od ponad 70 lat w stanie wojny. Pierwszą oznaką przełomu było wystawienie wspólnej reprezentacji sportowej podczas niedawnych zimowych igrzysk olimpijskich. Wtedy to też po raz pierwszy Południe odwiedziła siostra Kim Dzong Una, Kim Jo Jong. W ubiegłym tygodniu w strefie zdemilitaryzowanej w Panmundżonie spotkały się natomiast delegacje obu krajów, by ustalić termin spotkania przywódców. Prezydent Korei Południowej Moon Jae-in spotka się z Kim Dzong Unem 27 kwietnia. Będzie to już trzeci koreański szczyt. Poprzednie miały miejsce w 2000 i 2007 roku.

W ubiegłym tygodniu Kim Dzong Un odbył swoją pierwszą zagraniczną podróż. Pojechał wówczas pociągiem do Pekinu, gdzie spotkał się z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Według władz Chin, Kim zapowiedział wówczas, że będzie dążył do rozbrojenia nuklearnego. Eksperci są jednak sceptyczni co do szczerości tych deklaracji. Na pewno będzie to jednak tematem ewentualnych rozmów północnokoreańskiego dyktatora z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Obaj przywódcy zapowiadali chęć spotkania, jednak dotąd nie wiadomo, czy rzeczywiście dojdzie do dyplomatycznego szczytu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl